Kazanie pasyjne ks. Tomasza Wojtala na 4. niedzielę Wielkiego Postu pokazało, że czy tego chcemy czy nie, krzyż jest nie tylko częścią naszego życia, ale i otoczenia, a nawet... nas samych.
Krzyże są na nagrobkach, nosimy je na szyi, stawiamy przy drogach... Krzyż jest też w nas.
W naszym organizmie występuje szczególne białko, które nazywa się lamininą. W powiększeniu mikroskopijnym okazuje się, że to białko ma kształt krzyża. Nazywane przez naukowców białkiem życia spaja w całość nasz organizm
- mówił ks. Tomasz Wojtal w 4. kazaniu pasyjnym, dodając za myślicielem chrześcijańskim z II wieku, Tertulianem, „Nawet ptaki zrywając się ze swych gniazd unoszą się ku niebu, rozkładając skrzydła na kształt krzyża i wydają [przy tym] głosy podobne do modlitwy”.
Kazanie pasyjne ks. Tomasza Wojtala. Wybrane fragmenty
"Coraz częściej twoje życie zaczęło przypominać mydlane bańki, które w powietrzu mienią się różnymi kolorami, ale po chwili pękają. Próbujesz się do nich przybliżyć, pogłaskać, dotknąć… One pękają i znikają. I niczym Syzyf musisz zaczynać wszystko od nowa.
A Chrystus przychodzi do ciebie ze swoim słowem: słowem nadziei, słowem prawdy, słowem życia… Słowem, które trwa, które pociesza, które nadaje sens twojemu życiu"
"Bez Chrystusa, bez wartości życie przypomina bańkę mydlaną. Nie sposób wziąć jej w swoje ręce. Mieni się przez chwilę, a potem znika…"
"Przyjąć krzyż znaczy przyjąć zbawienie. A przyjąć zbawienia znaczy przyjąć w darze nowe życie.
Na Krzyżu świętym skrzyżowały się na zawsze drogi Boga z drogami człowieka. Ostateczne przymierze zostało przypieczętowane krwią Chrystusa, przelaną na nas, za nasze grzechy. Sprawy Boskie spotkały się ze sprawami ludzkimi.
Nad przepaścią oddzielającą Boga i człowieka został przerzucony most krzyża. Przepaść śmierci przestała być otchłanią bez dna. Bo właśnie od tamtej pory krzyż pozostanie strefą zero. Na krzyżu eksploduje nowe życie w pełni i w obfitości. Na nim eksploduje ludzkie cierpienie, ale i prawdziwa miłość Boga, a to prawdziwie życiodajna mieszanka".
Japoński pisarz Haruki Murakami zauważył: Ból jest nieunikniony, cierpienie jest wyborem.
W paryskiej pracowni wielkiego poety Cypriana Kamila Norwida wisiał biały krzyż z drzewa, bez Chrystusowego wizerunku. Na krzyżu starannie odmalowano ślady krwi, tam, gdzie były przybite ręce, nogi i gdzie leżała zraniona głowa Jezusa. (...) krzyż bez wizerunku Chrystusa, aby jeszcze wyraźniej zobaczyć miejsce, na które powinien wejść ma chrześcijanin. Bo miejsce chrześcijanina, miejsce każdego z nas jest na krzyżu.
W czasach, kiedy z wielu stron wywierany jest nacisk, by usuwać krzyże z sal wykładowych i miejsc publicznych, my, chrześcijanie bardziej niż kiedykolwiek musimy powiesić go na ścianach naszego serca.
Na końcu tego 4. kazania pasyjnego ks. Tomasz Wojtal położył pod krzyżem drewnianą skrzynkę i powiedział: "Do tej skrzynki będziemy mogli wrzucić wypisane nasze krzyże. Choroby, cierpienie, słabości, upadki, śmierć bliskich. Ważne, żeby odkryć, uświadomić sobie i nazwać po imieniu. W takim zewnętrznym geście oddajmy to Chrystusowi, złączmy to z jego Krzyżem.
Przyjdźmy pod Krzyż z ciężarem naszych win, ciężarów, trudności. Prosząc, aby uwolnił nas z tego Boży Syn".
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?