Mecz GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim. Święta wojna dla tyszan - zobacz ZDJĘCIE

Kliknij TUTAJ, by zobaczyć ZDJĘCIA

Hokeiści GKS Tychy pokonali na Stadionie Zimowym Re-Plast Unię przerywając serię pięciu kolejnych zwycięstw oświęcimian. Tyszanie wspierani dopingiem ponad 2 tysięcy kibiców po raz trzeci w tym sezonie wygrali Świętą wojnę z sąsiadami zza miedzy.

O wygranej podopiecznych trenera Pekki Tirkkonena zadecydował znakomity początek spotkania. Gospodarze już po niespełna dwóch minutach gry objęli prowadzenie, gdy strzał Augusta Nilssona z bliska dobił Mateusz Ubowski.

Goście szybko odpowiedzieli wyrównującym trafieniem Łukasza Krzemienia, ale sędziowie po analizie nie uznali tego gola. GKS poszedł za ciosem i w 7 minucie prowadzenie miejscowych podwyższył Illa Korenczuk. Ukrainiec w ogromnym zamieszani z bliska wepchnął krążek do siatki.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA KIBICÓW I MECZU GKS TYCHY - RE-PLAST UNIA OŚWIĘCIM

W kolejnych tercjach gole już nie padły, choć okazji z obu stron nie brakowało. Tyski bramkarz Tomas Fucik po raz kolejny potwierdził, że jest świetnym fachowcem zachowując czyste konto przez całe 60 minut gry, choć w ostatnich minutach przeżywał ciężkie chwile, gdy karę dostał Filip Komorski i Unia wycofała bramkarza.

W drużynie gospodarzy zadebiutował pozyskany pod koniec okienka transferowego Estończyk Mark Viitanen. Tyszanie wygrywając z Unią zrobili duży krok w kierunku skończenia sezonu zasadniczego na drugim miejscu. Ich strata do wicelidera - Unii wynosi już tylko dwa punkty, ale mają rozegrane jedno spotkanie mniej. Pod wodzą fińskiego szkoleniowca GKS wygrał 19 z 24 ligowych spotkań i na pewno będzie się liczył w play off w walce o medale.

GKS Tychy - Re-Plast Unia Oświęcim 2:0 (2:0, 0:0, 0:0)

Bramki 1:0 Mateusz Ubowski - August Nilsson, Radosław Galant (2), 2:0 Illa Korenczuk - Mateusz Gościński, Wiktor Turkin (7)

Kary Tychy - 4 minuty, Unia - 2 minuty

Widzów 2.200