Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Orły w deszczu

(les)
Tak było w sobotę: wspaniałe akcje i tłumy kibiców
ZJDĘCIE: ZBIGNIEW MARSZAŁEK
Tak było w sobotę: wspaniałe akcje i tłumy kibiców ZJDĘCIE: ZBIGNIEW MARSZAŁEK
Kazimierz Górski bywał w Tychach kilkakrotnie. Przed laty przyjeżdżał na mecze ekstraklasy, by podpatrywać zawodników, których miał zamiar powołać do reprezentacji (np. Romana Ogazę).

Kazimierz Górski bywał w Tychach kilkakrotnie. Przed laty przyjeżdżał na mecze ekstraklasy, by podpatrywać zawodników, których miał zamiar powołać do reprezentacji (np. Romana Ogazę).

W minioną sobotę słynny trener gościł w Urzędzie Miasta i na stadionie przy ul. Edukacji, gdzie grała jego drużyna Orłów. Ich rywalem był zespół złożony przede wszystkim z byłych zawodników GKS Tychy, którzy grali w ,jedenastce" wicemistrzów Polski.

Przed tym pojedynkiem na boisko wybiegły drużyny dziennikarzy i Urzędu Miasta (zanotowano remis 1:1).
- Jeśli prezydent miasta tak dobrze gra w piłkę, to futbol w Tychach ma dużą przyszłość - mówił prezes ŚlZPN Marian Dziurowicz do Kazimierza Górskiego.
- Szkoda, że nie jest kilka lat młodszy, bo powołałbym go do drużyny - odparł popularny szkoleniowiec.
W Tychach, jak zresztą wszędzie, pan Kazimierz przyjmowany był z wielkimi honorami. Spotkali się z nim także przebywający w Tychach przedstawiciele władz samorządowych zaprzyjaźnionej z Tychami berlińskiej dzielnicy Marzahn i miejscowości Tuttlingen. Wspominano pamiętne mistrzostwa świata z 1974 r. i konfrontację polsko - niemiecką w deszczu. Na trenerskich ławkach zasiadali wówczas Kazimierz Górski i Walter Schoen.

Również w deszczu toczył się sobotni pojedynek Orły - GKS. Mimo niesprzyjającej pogody na stadionie zjawiła się kilkusetosobowa grupa kibiców. Prowadzenie uzyskały Orły w 23 min. za sprawą Kazimierza Kmiecika. Wyrównanie padło w 49 min. (grano 2 razy 30 minut). Ładnym uderzeniem popisał się Kazimierz Szachnitowski, Zygmunt Kalinowski zdołał sięgnąć piłkę, ale Krzysztof Rasek wepchnął ją do bramki.
Orły spotkały się z tyską ekipą także po meczu, w klubowej restauracji popularnie zwanej ,U Króla". Kazimierz Górski po raz kolejny udowodnił, że jest duszą piłkarskiego towarzystwa i lubianym przez wszystkich, pełnym humoru gawędziarzem.
Orły zagrały w składzie: Zygmunt Kalinowski, Mirosław Bulzacki, Ryszard Milewski, Jerzy Wijas, Lesław Ćmikiewicz, Andrzej Iwan, Stefan Majewski, Henryk Miłoszewicz, Mirosław Okoński, Marek Kusto, Kazimierz Kmiecik, Janusz Kupcewicz, Włodzimiwerz Ciołek, Jan Furtok, Władysław Szaryński, Bogdan Surówka.

GKS Tychy: Stefan Anioł, Lechosław Olsza, Alfred Potrawa, Jerzy Brzozowski, Zbigniew Janikowski, Andzej Guga, Tomasz Olma, Jerzy Kubica, Henryk Tuszyński, Krzysztof Rasek, Kazimierz Szachnitowski, Eugeniusz Cebrat, Zbigniew Szulc, Marek Franczuk, Jan Laburda, Henryk Hojeński, Zbigniew Konieczko, Mirosław Rus.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto