Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rada miejska w Tychach. Wakacje z dietami

JOL
Sala obrad w UM Tychy w lipcu jest pusta
Sala obrad w UM Tychy w lipcu jest pusta Jolanta Pierończyk
Właśnie minął jedyny miesiąc w roku, kiedy rada miejska w Tychach ma przerwę w sesjach i spotkaniach komisji. Mimo to, na konto każdego radnego wpłynęła normalna dieta. A co by było, gdyby radni zrezygnowali z tych poborów?

Przewodniczący rady miasta inkasuje 2649,70 zł, jego dwaj zastępcy - po 2296,40 zł. Na konto przewodniczącego komisji wpływa 2296,40 zł, jego zastępcy - 1589,81 zł. Sekretarzowi komisji rewizyjnej przysługuje 1589,81 zł, szeregowemu radnemu - 1236,52 zł.
W sumie 46 811,18 zł. Tyle miesięcznie kosztuje rada miejska w Tychach.

Co można by dodatkowego zrobić dla miasta, gdyby radni zrezygnowali z poborów lipcowych?

Jeden z radnych powiedział, że zafundowałby za tę kwotę obiady dla dzieci z najbiedniejszych rodzin. Radny Maciej Gramatyka, po głębszym zastanowieniu, uznał, że można by zainwestować w plenerową siłownię (koszt ok 30-50 tys. zł) lub miniwypo-życzalnię rowerów np. na Paprocanach.

Można by też za tę kwotę sfinansować bezpłatne badania dla mieszkańców Tychów w celu wykrycia wirusów HCV i HBV wywołujących wirusowe zapalenia wątroby. Prawie 500 mln ludzi na świecie choruje na wirusowe zapalenie wątroby typu C (HCV) lub B (HBV). W Polsce jest to odpowiednio – ok. 730 tys. i ok. 600 tys. osób. Większość z nich nie wie, że jest zarażona, bo objawy są podobne do wielu innych chorób

- dodał radny Maciej Gramatyka.

Bardzo szybko zagospodarowałby takie pieniądzeł szpital wojewódzki. - Kupilibyśmy dwie głowice do naszych aparatów USG: jedną do badania sutka, drugą do badania jelita grubego. Dzięki nim moglibyśmy diagnozować nowotwory prostaty, jelita grubego i sutka, czyli najczęściej występujące postacie nowotworowe. I nasz oddział chirurgii ogólnej mógłby wyspecjalizować się w przeprowadzaniu zabiegów onkologicznych - powiedział Krzysztof Jurga, rzecznik szpitala wojewódzkiego.

Jeszcze szybciej zagospodarowałaby taką kwotę Katarzyna Gąska, dyrektorka MDK 2 w Tychach. - Płot! Naprawiłabym ogrodzenie i wreszcie czekający sponsor mógłby nam zrobić piękny ogród - powiedziała bez zastanowienia. - Albo cztery tygodniowe turnusy półkolonii dla 45 dzieci w każdym.

A gdyby pokusić się o kolonie charytatywne dla dzieci z biednych rodzin, to licząc ok. 80 zł na dzień na dziecko, to można by wysłać ponad 60 dzieci na tygodniowy wypoczynek, np. w góry.

Dyrektor Teatru Małego, Andrzej M. Marczewski, powiedział, że ok. 45-50 tys. złotych to koszt wyprodukowania jednego dobrego spektaklu. Dwa powstaną do końca roku, bez żadnych pieniędzy z kasy miasta.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto