Sprzątanie po burzy w Tychach. W ruch poszły m.in. piły. Zobaczcie zdjęcia

W poniedziałek, 24 lipca 2023, około godziny 18 nad Tychami przeszła nawałnica, której towarzyszyły silne opady deszczu, wiatr i grad. Wiele razy musiała interweniować straż pożarna.

Interwencji związanych z burzą mieliśmy 24.. Na terenie Bierunia zostaliśmy wezwani przez spółkę wodociągową do pompowania wody. Było też jedno zgłoszenie z Lędzin, a reszta z terenu Tychów. Pośród tych interwencji mieliśmy do czynienia z wystającymi lub zwisającymi elementami metalowymi. Najczęściej były to naderwane banery lub zwisające elementy dachów. Pozostałe interwencje polegały na usuwaniu konarów lub naderwanych czy powalonych drzew. Na ulicy Czereśniowej w Tychach
konar spadł na samochód, na miejscu działała policja i nasz zastęp. Bez problemu udało nam się usunąć konar z karoserii samochodu. Po wczorajszej nawałnicy nie mamy żadnych informacji o jakichkolwiek poszkodowanych

- mówi starszy kapitan Tomasz Kostyra z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.

We wtorkowy poranek, 25 lipca, sprzątanie szkód po burzy rozpoczął Tyski Zakład Usług Komunalnych, nie wiadomo jednak kiedy je zakończą.

Zrobiliśmy objazd terenów i oszacowaliśmy największe szkody, czyli powalone drzewa i gałęzie na terenach wzdłuż ulic, w parkach i skwerach. Rozpoczęliśmy sprzątanie. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej ucierpiały park Suble i skwery na osiedlu C. Najmniej burza dotknęła okolice Paprocan. Zajmujemy się szkodami na terenach należących do Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych, a jeżeli drzewo jest własnością Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych czy spółdzielni mieszkaniowej, to oni zajmują się porządkami

- mówi Katarzyna Kula z Tyskiego Zakładu Usług Komunalnych

ZOBACZ TAKŻE
Park Suble w Tychach. Krajobraz po nawałnicy