Tychy: Alicja Kulka wiceprezydentem, Jerzy S. odwołany, śmierć Ewy Turlewicz

Zaszły zmiany w radzie miejskiej w Tychach. Na styczniowej sesji za stołem prezydialnym siedziały już dwie panie i dwóch panów. Do tej pory była jedna pani i trzech panów. Jeden z nich, Michał Gramatyka, zastępca prezydenta ds. gospodarki przestrzennej, na początku roku zrezygnował z dotychczasowego stanowiska, ponieważ został dyrektorem departamentu zarządzania operacyjnego firmy Enea w Poznaniu. Jego miejsce zajęła Alicja Kulka, dotychczasowa naczelnik wydziału geodezji.

Michał Gramatyka przyszedł na sesję, ale siedział już na sali jako gość. Przewodniczący RM, Zygmunt Marczuk, podziękował mu za wprowadzone innowacje oraz zapał i pasję. Michał Gramatyka dziękował natomiast m.in. za dobre emocje oraz bogactwo doświadczeń, jakie zdobył w samorządzie przez 15 lat. Przepraszał też tych wszystkich, którzy mogli się poczuć kiedykolwiek przez niego urażeni. Były oczywiście kwiaty oraz pamiątka - artystyczne zdjęcie autorstwa Ryszarda Czernowa z cyklu poświęconego kościołowi franciszkańskiemu.

Drugiej zmiany nie było widać na sali, jej zapowiedź była jednak w porządku obrad, gdzie w jednym z pierwszych punktów znalazł się projekt uchwały o odwołaniu jednego z wiceprzewodniczących, Jerzego S. Zarzuca się mu założenie podsłuchu w sali, gdzie 4 października obradowała komisja rewizyjna. Jerzy S. został już wcześniej wykluczony z klubu radnych PiS oraz z samej partii.

Przed głosowaniem tajnym nad jego odwołaniem Jerzy S. przeczytał oświadczenie, a w nim m.in. "Przepraszam za moje zachowanie, które mogło być uznane przez moich wyborców i państwa za nieetyczne. Na obecnym etapie nie mogę ujawnić celu mojego działania, gdyż toczy się stosowne postępowanie. (...) W toku postępowania sądowego ujawnię cel mojego działania i postaram się oczyścić z zarzucanego mi czynu. W mojej ocenie te zarzuty są niesłuszne. Proszę państwa o cierpliwość. i wyrozumiałość".

Z funkcji wiceprzewodniczącego rady Jerzy S. został odwołany 24 głosami (jeden głos był nieważny). Do końca sesji pozostał jednak na swoim miejscu za stołem prezydialnym. Tak zdecydował przewodniczący Zygmunt Marczuk, by nie wprowadzać zamieszania.

Będzie jeszcze jedna zmiana we władzach tyskich - na stanowisku sekretarza miasta. Tej zmiany nie spodziewał się nikt. Ewa Turlewicz zmarła 5 lutego. Była członkiem Forum Sekretarzy Samorządów Polski Południowej oraz inicjatorką wielu projektów służących społeczności lokalnej. To była osoba o wielkiej kulturze osobistej, wzór pracownika samorządowego. Miała 64 lata.