Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy, Chełm Śląski: Podróże do świętości

Jolanta Pierończyk
Łagiewniki
Łagiewniki Fot. Małgorzata Koszyk
W dzisiejszych czasach nie brak chętnych do pielgrzymowania per pedes apostolorum, ale jednak największym zainteresowaniem cieszą się jednodniowe wyjazdy

- Dla jednych jest to strawa duchowa, dla drugich możliwość zwiedzania, dla jeszcze innych okazja do bycia w grupie. Ludzie nie zawsze mają z kim iść na spacer, a tym bardziej podróżować. Pielgrzymki dają szansę nie tylko na przeżycie czegoś wspólnie z innymi, ale i nawiązania kontaktów, może nawet zawiązania przyjaźni - mówi Bogusława Popiołek, jedna z uczestniczek pielgrzymki do Łagiewnik i Czernej, jaka w zeszłym tygodniu wyruszyła z tyskiej parafii bł. Karoliny.

- Można oczywiście jeździć po świecie samemu, można z biurem podróży, ale to nie to samo, co pielgrzymka z parafii, gdzie sporo ludzi już się zna, a resztę można szybko poznać - dodaje Małgorzata Koszyk. - Poza tym w grupie raźniej, więcej się chce i nawet nieważna jest wtedy pogoda. Po prostu każda jest dobra na pielgrzymkę w dobrym towarzystwie.

To była pielgrzymka autokarowa, jednodniowa. Kolejna tego lata. Pojechało 110 osób. Wcześniej parafianie z bł. Karoliny byli na Krzeptówkach w Zakopanem, w Ludźmierzu i Wadowicach, a jeszcze wcześniej na Górze św. Anny.

- To jest cudowne oderwanie od codziennego zabiegania, codziennych obowiązków. Dwa-trzy razy w roku warto sobie takie coś zafundować - mówi Małgorzata Koszyk.

Wiele parafii daje swoim parafianom możliwość takiej odskoczni od szarej codzienności.

W tyskiej parafii Jana Chrzciciela zaplanowane są jesienne wyjazdy do Lichenia i Godowa Kałkowa w Świętokrzyskiem, zaraz po wakacjach do Wadowic i Kalwarii Zebrzydowskiej. - Takie wyjazdy cieszą się niesłabnącym powodzeniem - mówi ks. Piotr Szołtysik, proboszcz parafii Jana Chrzciciela.

- Wspólne pielgrzymowanie to śpiewy, modlitwa, radość, budowanie wspólnoty, wzmacnianie ducha i ciała - mówi Anna Bołdys, katechetka z Chełmu Śląskiego.
Oczywiście, poza autokarowymi wyjazdami do miejsc świętych są i piesze wyprawy. Dla wytrwalszych. - Ta turystyka duchowa rodzi się z przesytu dobrami wszelakimi, ze zmęczenia zgiełkiem życia i z nadmiaru bodźców - mówi Bogusława Popiołek. - Na drodze do świętego miejsca szukamy wyciszenia, skupienia i dystansu do świata.

- Podczas takiego pielgrzymowania jest dużo czasu na refleksję i zrozumienie tego, co tak naprawdę w życiu jest ważne - dodaje Anna Bołdys. - Mnie osobiście pielgrzymki pozwoliły ugruntować wiarę i poczuć sens podjętych w życiu decyzji.

W minioną niedzielę z Kalwarii Zebrzydowskiej wrócili chełmscy pątnicy. Jest to piesza pielgrzymka, którą zapoczątkował w parafii Trójcy Przenajświętszej w Chełmie Śląskim ks. prałat Józef Szklorz, gdy był jeszcze klerykiem. Podróż trwa dwa dni, potem przez pięć dni pątnicy z modlitwą wyruszają na ścieżki kalwaryjskie. Na pieszą podróż zdecydowało się w tym roku 150 osób, a około 230-280 wyruszało codziennie na kalwaryjskie ścieżki (byli to ludzie, którzy dojechali do Kalwarii, nie zawsze na wszystkie pięć dni). Witając ich po powrocie ks. wikary Marcin Chmielewski wyraził życzenie, by ich odnowa wewnętrzna służyła duchowej odnowie całej parafii.

Nie tylko w Chełmie nie brak w dzisiejszych czasach ludzi, którzy podejmują trudy pieszego pielgrzymowania. Tyska Pielgrzymka Piesza, którą po raz kolejny, od samego początku jej trwania, prowadził ks. Stefan Nowok, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej, liczyła w tym roku 230 osób.
W XVIII Pielgrzymce Szlakiem Orlich Gniazd, jaka organizuje tyska parafia bł. Karoliny, wzięło udział 120 osób.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto