Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy: Podobno prezydent miasta może wiele zmienić. Jaki jest Twój pomysł?

Julanta Pierończyk
Najwyższa władza w mieście: szczyt marzeń czy raczej posada nie do pozazdroszczenia? Pytanie to zadaliśmy uczniom Zespołu Szkół nr 1 oraz niektórym dorosłym tyszanom.

Prezydent? Za duża odpowiedzialność. Nie, to nie dla mnie - tak odpowiadała większość ankietowanych uczniów Zespołu Szkół nr 1 w Tychach. Zdecydowana większość nie widzi się na tym najwyższym stanowisku w mieście.

- W dodatku bycie prezydentem wymaga dużego zaangażowania i poświęcenia, a to oznacza praktycznie brak życia prywatnego - napisał trzecioklasista, Mateusz Hencel.

- To ogromna odpowiedzialność i ryzyko niepowodzenia - dodała Katarzyna Pustelnik.

- Jest to prawdopodobnie praca w zbyt dużym stresie - twierdzi Adam Kontny.

- Jest to bardzo odpowiedzialne zadanie, które wymaga dużej pomysłowości, kreatywności oraz umiejętności słuchania potrzeb mieszkańców. Więc w dużej mierze nie.

A gdyby już komuś zdarzyło by się być prezydentem, to co by zmienił w mieście, na co by postawił, co byłoby dla niego priorytetem?

- Skupiłabym się na renowacji miasta - pisze jedna z ankietowanych.

- Zakazałbym budowy jakichkolwiek zakładów na terenie miasta, podnosząc wartość okolicznych terenów. Wybudowałbym obwodnicę miasta. Zlikwidowałbym mało zagęszczone szkoły. Wprowadziłbym wielki rygor pod względem szanowania zieleni - wylicza jeden z licealistów..

- Zarządziłbym wielkie sprzątanie miasta, zwłaszcza parków - dodaje inny respondent.

- Wybudowałabym więcej ścieżek rowerowych, a stare naprawiła, bo średnio co dwa tygodnie muszę wymieniać dętki.

- Organizowałabym więcej imprez plenerowych. Można by pomyśleć o festiwalu reggae czy rockowym, który słynny byłby na całą Polskę - zapewnia licealistka.
- Więcej boisk do siatkówki plażowej.

- Zmieniłabym profile w tyskich liceach i technikach, aby bardziej odpowiadały dziewczęcym wyborom. Zorganizowałabym osobne dyskoteki dla gimnazjalistów, osobne dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych.

- We wszystkich szkołach zainstalowałabym szafki dla uczniów oraz kupiłabym tablice multimedialne do każdej sali.

- Na pływalni warto by zainstalować telewizory.

- Otworzyłabym ogólnokształcącą szkołę baletową (skoro jest szkoła muzyczna, to i tego rodzaju szkoła też powinna być).

Najczęściej jednak młodzież zapowiadała zwiększanie liczby parkingów, przedszkoli, placów zabaw, schronisk dla zwierząt, patroli policyjnych. linii autobusowych… Ba, nawet kin, dyskotek oraz wiekich centrów handlowych.

Ktoś z respondentów, mając najwyższą władzę w mieście, chciał też ... zmniejszenia wysokości mandatów "dla osób, których nie stać na ich płacenie". Kilka osób obiecywało budowę metra, kilka innych deklarowało sprowadzenie festiwalu im. Ryśka Riedla...

I tylko jedna respondentka uznała, że jako prezydent nie miałaby za wiele nowego do zrobienia.

- Gdybym była prezydentem miasta Tychy, nic bym nie zmieniła, bo wszystko jest jak trzeba, a jedynie wprowadziłabym zakaz jazdy autobusem dla pijanych i bezdomnych - napisała w ankiecie.

Waszym zdaniem

Irena Buczek

Gdybym była prezydentem Tychów, postarałabym się, żeby w mieście pojawiły się jakieś miejsca, w których psy mogłyby chodzić swobodnie. Ja ze swoim często spaceruję i myślę, że brakuje właśnie takiego wybiegu. Uważam, że żeby być prezydentem miasta, nie wystarczy tylko tego chcieć, bo przecież nie każdy nadaje się do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji. Człowiek, który chce sprawować władzę, musi mieć nie tylko wiedzę na różne tematy, ale też silny charakter, który pomoże mu rządzić. Sama nie chciałabym być prezydentem, bo ludzie lubią narzekać na władzę i na to jak jest, a wiadomo, że wszystkim dogodzić się nie da. AG

Chris Kupchynski
Gdybym był prezydentem Tychów, zwróciłbym większą uwagę na to jak wyglądają miejskie ulice. Choć mieszkam na stałe w Holandii, często przyjeżdżam tutaj do córki i widzę, że chodniki są zaśmiecone, ludzie parkują samochody na trawnikach. Może byłoby inaczej, jakby powstało więcej parkingów. Zmobilizowałbym też policjantów, żeby dokładniej patrolowali osiedla i boczne uliczki. Myślę, że nie jest trudno być prezydentem, pod warunkiem, że umie się dobrać porządnych współpracowników. Trzeba pamiętać, że prezydent jest jak gospodarz, który powinien dbać o swoją gospodarkę, czyli w tym wypadku o miasto, a nie tylko o siebie. AG

Dorota Giel
Gdybym była prezydentem Tychów, zadbałabym o to, żeby w parku powstały place zabaw. Codziennie chodzę z wnukami na spacer i chciałabym móc pobujać je na huśtawce. Teraz kiedy dziecko idzie do parku musi mieć ze sobą rolki albo hulajnogę. Byłoby fajnie, gdyby maluchy mogły bawić się wspólnie w jednym miejscu pod opieką rodziców albo dziadków. Takie place musiałyby być odpowiednio zabezpieczone, żeby nikt ich nie zniszczył, bo ludzie często nie dbają o to, co publiczne. Wiadomo, że prezydent nie ma łatwo. Poza Tychami musi mieć przecież oko również na okolice. On jest tylko jeden i bez pomocy społeczeństwa nie da rady wiele osiągnąć. AG

Kazimierz Szumigaj
Gdybym był prezydentem Tychów, chciałbym wyremontować nierówne chodniki, zwłaszcza przy szkołach i przedszkolach. Krzywe, wypłukane płytki są niebezpieczne nie tylko dla biegających dzieci, ale też dla ludzi starszych. Oprócz tego nie wiem czy coś chciałbym w Tychach zmieniać, bo podobają mi się takie, jakie są. Najważniejsze w byciu prezydentem jest to, żeby mimo swojej władzy pozostać ludzkim, tzn. umieć złapać kontakt z drugim człowiekiem. Prezydent musi też być dobrym menedżerem, który będzie potrafił zadbać o rozwój miasta. AG

A co Wy chcielibyście zrobić będąc prezydentem naszego miasta? Piszcie!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto