Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wybuch gazu w Tychach przy ulicy Sikorskiego. Mężczyzna zapomniał wyłączyć kurki w piecyku gazowym

Olga Krzyżyk
Olga Krzyżyk
Wybuch gazu w Tychach
Wybuch gazu w Tychach Arc
Wybuch gazu w Tychach. W nocy 12 lipca w jednym z mieszkań przy ulicy Sikorskiego w Tychach doszło do wybuchu gazu. Na miejsce pojechali strażacy, policja, inspektor nadzoru budowlanego i prokurator. Z powodu wybuchu jedna osoba trafiła do szpitala.

Wybuch gazu w Tychach

W niedzielę 12 lipca w jednym z mieszkań na ul. Sikorskiego w Tychach doszło do wybuchu gazu. Informację o tym zdarzeniu otrzymał dyżurny tyskiej Komendy Miejskiej PSP o godzinie 23.01. Na miejsce pojechało sześć zastępów straży pożarnej. Okazało się, że w jednym z mieszkań doszło do wybuchu gazu. Nie doszło jednak do pożaru.

Aktualizacja:
- Dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o wybuchu w 3-piętrowym budynku przy ul. Sikorskiego w Tychach. Zgłoszono, że słychać było huk, a z okien wyleciały okna. Informację dostaliśmy także, że w mieszkaniu jest starszy mężczyzna. Okazało się, że do wybuchu gazu doszło w kuchni, w wyniki którego poparzeń ciała doznał 76-letni mężczyzna - informuje bryg. mgr inż. Szczepan Komorowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach.

Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Pszczynie. Prawdopodobnie przyczyną wybuchu było nieprawidłowe użytkowanie kuchenki gazowej. W piecyku miały zostać odkręcone kurki z gazem.

Z powodu wybuchu wyleciały szyby z okna kuchennego. Szyby te spadły na zaparkowane w pobliżu samochody. W trzech pojazdach ( oplu vectra, renault megane i mitsubishi) doszło do uszkodzenia powłoki lakierniczej. Ponadto w oplu rozbita ostała tylna szyba.

Na miejscu było 6 zastępów straży pożarnej, czyli 17 strażaków, a także pogotowie energetyczne, pogotowie gazowe, 3 radiowozy policyjne, w tym 8 policjantów, pogotowie ratunkowe i powiatowy inspektor nadzoru budowlanego.

Pisaliśmy:
- W wyniku tego zdarzenia została ranna jedna osoba, która przewieziona została do szpitala. Doznała poparzenia ciała. Nie była potrzebna ewakuacja pozostałych lokatorów budynku. Na miejscu był inspektor nadzoru budowlanego, który nie stwierdził, by została naruszona konstrukcja budynku - wyjaśnia dyżurny Komendy Miejskiej PSP w Tychach.

Na miejscu byli strażacy, policjanci, inspektor nadzoru budowlanego i prokurator. Mężczyzna, który był w mieszkaniu, w którym doszło do wybuchu doznał oparzeń. Był jednak przytomny. Strażakom mówił, że zapomniał wyłączyć kurki w piecyku gazowych, a następnie wszedł do kuchni z papierosem. Służby będą jednak sprawdzać, jaka jest rzeczywista przyczyna wybuchu gazu.

Strażacy zakończyli akcję o godzinie 1.34 w nocy.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto