P race powstały w ramach zajęć z planowania miejscowego w drugim semestrze magisterskich studiów architektonicznych.
Zaskoczyła mnie ich różnorodność. Studenci pokazali nam, jak wiele rozwiązań można zastosować na tak stosunkowo małym terenie i jak duży ma on potencjał. Jedna z koncepcji spodobała się nam szczególnie i będzie inspiracją do dalszych dyskusji nad przeznaczeniem tego terenu
– mówi Igor Śmietański, zastępca prezydenta Tychów ds. gospodarki przestrzennej.
Na razie nie zdradzamy, o którą chodzi. Urząd nie ujawnia też innych prac, które zostaną nagrodzone.
Ogólnie można powiedzieć, że jedni projektanci podeszli do tematu śmiało i odważnie, inni bardziej zachowawczo.
Jedna z koncepcji zakłada nawet wyburzenie środkowej części niedokończonych szkół municypalnych i otwarcie przestrzeni na park przy kościele bł. Karoliny.
Byłby to powrót do zaplanowanej przez Wejchertów osi zielonej. Budynek szkoły w dużej mierze stanął właśnie w miejscu, przez które miała być ona poprowadzona
- mówi Igor Śmietański.
Wedle innej koncepcji, w pustej przestrzeni przed mediateką powinny stanąć niskie budynki wielorodzinne, z usługami w parterze, z dużymi przeszkleniami.
Generalnie jednak autorzy koncepcji starali się pozostawić tę przestrzeń jako miejsce zielone. Z ławeczkami, z roślinnością.
Wiceprezydent Śmietański zapewnia, że prace studentów Politechniki Śląskiej będą brane pod uwagę w dyskusji o zagospodarowaniu przestrzennym tej części miasta. Żadna nie jest jednak gotowym projektem i jego powstanie będzie przedmiotem rozmów oraz starannego ważenia wszelkich za i przeciw.
Na 17.10. na godz. 11 zaplanowane jest w mediatece spotkanie z autorami prac oraz władzami Politechniki Śląskiej. Autorzy najciekawszych koncepcji otrzymają nagrody.
Jak już powiedzieliśmy, Urząd Miasta nie zdradza, która z koncepcji będzie punktem wyjścia do projektu dla tego miejsca. Jedno jest pewne: żadnego wyburzania nie będzie. Środkowa część niedokończonych szkół municypalnych ma już swoje przeznaczenie. Będzie adaptowana na potrzeby Muzeum Miejskiego, które do końca roku musi się wyprowadzić z pomieszczeń zajmowanych w browarze przy Katowickiej 9. I właśnie przy Piłsudskiego będzie miało swoją nową siedzibę.
Przez pewien czas zanosiło się na to, że środkowe pomieszczenia zajmie sąd, ale potem plan ten upadł. I wtedy władze miasta zdecydowały, że właśnie tu jest dobre miejsce na muzeum. Tym samym, po 18 latach od zmiany na stanowisku prezydenta (śp. prezydent Aleksander Gądek stracił to stanowisko z powodu tej niefortunnej budowy, jaką były szkoły municypalne) cały obiekt ma szansę tętnić życiem.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?