Bitwa Wyrska. 16. starcie wojsk polskiego i niemieckiego. Nowości w programie

- Co roku jest jakaś nowość w scenariuszu rekonstrukcji. Tym razem będzie to motyw łączności. Wojsko posługiwało się telefonami AP-36. Zaprosiliśmy grupę, która nam taką łączność odtworzy. Może nie będzie to zbyt spektakularne, ale taka nowość się pojawi - zapowiada Arkadiusz Dominiec.

Łącznościowców należy wypatrywać w pobliżu dowódcy. Jest nim sam reżyser, Arkadiusz Dominiec, który występuje w mundurze oficera Wojska Polskiego, w randze podpułkownika.

- Wprawdzie grupy rekonstrukcyjne dostają wcześniej scenariusz i przyjeżdżają doskonale przygotowane, a na miejscu jeszcze wszystko przed inscenizacją omawiamy, ale lubię być na polu rekonstrukcyjnym, by zaingerować, gdyby taka konieczność zaszła - mówi reżyser dowódca.

Rekonstruktorów Bitwy Wyrskiej będzie około 120, z całej Polski oraz grupa z Czech.

Wśród pojazdów wojsk niemieckich zobaczymy dwa niemieckie czołgi: Panzerkampfwagen I i Panzerkampfwagen II, po stronie polskiej - tankietkę TKS, armatę przeciwlotniczą Bofors i PZinż. 302, czyli ciągnik artyleryjski do tej armaty. To debiut tego pojazdu w Bitwie Wyrskiej.

- To pierwszy odbudowany egzemplarz od 1939 r. Nikt dotąd nie podjął się jego odbudowy - mówi Arkadiusz Dominiec, który jest twórcą egzemplarza, jaki zobaczymy w czasie inscenizacji.

W prawdziwej Bitwie Wyrskiej na pewno PZinż.302 nie było, ale reżyser uznał, że jest to dobra okazja do zaprezentowania tego odtworzonego w Tychach pojazdu.

- Opiera się o obudowę fiata 508. Taka jest podstawa tego pojazdu. Tak też przed wojną te pojazdy budowano. Była rama, układ jezdny i skrzynia biegów z fiata 508. Różni się tylko nadbudową. Jest to pojazd otwarty. Z tyłu ma dodatkowo dołożoną skrzynię, w której znajdowała się amunicja zapasowa do armaty Bofors - opowiada twórca tego pojazdu.

Produkcją tych pojazdów zajmowały się Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie. Nie wiadomo, ile ich wyprodukowano, ile trafiło do wojska.

- Na archiwalnych zdjęciach widać je zniszczone na polach bitwy - mówi Arkadiusz Dominiec.

Podczas tegorocznej Bitwy Wyrskiej będzie można - jak już powiedzieliśmy - po raz pierwszy zobaczyć replikę tego pojazdu. Jedyną taką w Polsce.

Po rekonstrukcji, około szesnastej, rozpocznie się piknik forteczny.

Pierwszym punktem będzie pokaz kawalerii oraz pokazy powietrzne i lądowe sprzętu Wojska Polskiego, następnie występy zespołów muzycznych. Do zobaczenia są: schron bojowy Sowiniec z 1939 r., stanowiska grup rekonstrukcji, wystawa sprzętu Wojska Polskiego oraz stanowiska promocyjne jednostek wojskowych. Ponadto - gastronomia oraz strefa zabaw dla dzieci.

Cała impreza będzie się odbywać w okolicy wspomnianego pomnika Pamięci Żołnierzy Września 1939 przy ul. Tęczowej w Gostyni w godz. 14.30-21.

Jednym z patronów medialnych Bitwy Wyrskiej jest „Dziennik Zachodni”.