Dzień Dziecka z Kotem Cukierkiem w Tychach ściągnął do mediateki tłumy. Zobaczcie zdjęcia

Dzień Dziecka z Kotem Cukierkiem w Tychach okazał się strzałem w dziesiątkę. Mediateka pękała w szwach. Imprezę zainaugurowało otwarcie szlaku "Śladami Kota Cukierka". Szlak zaczyna się przy mediatece. Kot Cukierek tu był i zostawił swój ślad. Takie ślady będą się pojawiać w różnych miejscach miasta.

Bo trzeba wiedzieć, że właśnie w Tychach wszystko się zaczęło: mieszkańcem tego miasta od urodzenia jest Waldemar Cichoń, twórca serii opowiadań o psotnym kocie, tyskimi kotami są zarówno Cukierek, jak i Tradycja. Tu też jest wydawnictwo, z którego książki o Kocie Cukierku idą w świat.

Opowiadania o kocie Cukierku Waldemar Cichoń - jak zawsze powtarza - zaczął pisać dla syna Marcela, żeby go zachęcić do czytania. W pewnym momencie to pisanie mogło się jednak skończyć, ale czytelnicy już na to nie pozwolili. Kot Cukierek tak się spodobał małym czytelnikom, że zaczęli się domagać kontynuacji. A już 6 lat po pierwszym wydaniu pierwszej części "Cukierku, ty łobuzie!" - w 2017 r. trafiła ona na listę lektur szkolnych.
Teraz na rynku wydawniczym pojawiła się 12. część pt. "Posłuchaj, Cukierku!".

Po autografy Waldemara Cichonia i ilustratora, Grzegorza Wanata, ustawiły się długie kolejki.

Na Dniu Dziecka z Kotem Cukierkiem obecni byli Marcel i Maciek, synowie autora i bohaterowie książki.

Dzień Dziecka z Kotem Cukierkiem był okazją do wręczenia nagród laureatom i wyróżnionym w konkursie plastycznym na temat bohatera książek Waldemara Cichonia. Swoją nagrodę ufundował też Grzegorz Wanat, a szef Miejskiej Galerii Sztuki Obok, Wojciech Łuka, zapowiedział, że przez dwa tygodnie prace nagrodzone i wyróżnione będą eksponowane w Galerii Na Szelkach, czyli w trolejbusach.

Ważnym punktem Dnia Dziecka z Kotem Cukierkiem była kwestia bezdomnych kotów, zbieranie karmy dla nich oraz rozmowy o adopcji.