Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kanonizacja Jana Pawła II w ocenie ks. Piotra Kontnego

Jolanta Pierończyk
Ks. Piotr Kontny
Ks. Piotr Kontny Jolanta Pierończyk
Kanonizacja Jana Pawła II w pamięci Polaków pozostanie na zawsze, zwłaszcza tych, którzy tę uroczystość przeżywali na placu św. Piotra w Rzymie. Był tam m.in. ks. Piotr Kontny, wikary parafii bł. Karoliny w Tychach.

Kanonizacja Jana Pawła II. Rozmowa z ks. Piotrem Kontnym

Gdyby ksiądz prowadził dziennik, to co napisałby o niedzieli, 27 kwietnia?
Pożegnanie Polaków z Rzymem. Kiedy tam stałem wśród wielotysięcznego tłumu na placu św. Piotra, w uszach brzmiały mi słowa Jana Pawła II: „Szukałem was, a teraz wy do mnie przychodzicie”. Przyszliśmy wiedzeni miłością do Niego, ale to już nie Jego Rzym. To już inny papież i zupełnie inny rozdział w historii.

Co księdzu najbardziej utkwiło w pamięci z kanonizacji naszego papieża?
Chyba rozczarowanie podczas liturgii, że nowy papież zupełnie nie zauważył Polaków, że nie podziękował za obecność. Źle i ciężko mi o tym mówić, ale tak było. Takie mieliśmy odczucie. Zaskoczył nas wszystkich niesłychanie krótki czas homilii. Ktoś zauważył, że trwała tylko 6 minut. Trochę szkoda też, że kanonizację naszego papieża połączono z kanonizacją Jana XXIII. Uważam, że nasz papież zasługiwał na odrębną uroczystość.

Myślę, że odbyło się to też ze szkodą dla Jana XXIII, bo ludzie mówili przede wszystkim o Janie Pawle II. Osobna kanonizacja Jana XXIII byłaby okazją do przybliżenia tej postaci.
Na pewno tak.

Generalnie mówiąc: warto było być tam w tym dniu?
Zdecydowanie tak. Warto było przeżywać tę radość wspólnie z innymi. Ta radość towarzyszyła nam przez całą drogę do Rzymu. W autokarze modliliśmy się, śpiewaliśmy, oglądaliśmy film o Ojcu Świętym. Śpiewaliśmy w drodze z hostelu na plac św. Piotra. To było bardzo sympatycznie odbierane przez Rzymian, którzy machali do nas, pozdrawiali. Atmosfera była wspaniała.
Szkoda tylko, że nikt nie zadbał o jakieś wspólne czuwanie. Każda grupa na swój sposób starała się zagospodarować czas oczekiwania na wejście na plac św. Piotra, a potem oczekiwania na mszę. A można było pomyśleć o jakimś zjednoczeniu tych ludzi. Był czas na takie przygotowanie. Tego zabrakło

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto