18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mariusz Czerkawski: Życie na lodzie [ZDJĘCIA+WIDEO]

Jolanta Pierończyk
Mariusz Czerkawski, najbardziej znany polski hokeista, tyszanin, skończył w zeszłym roku 40 lat, zaczął odnosić sukcesy w golfie i napisał książkę wespół z dziennikarzem sportowym, Wojciechem Zawiołą. Książka zatytułowana jest "Życie na lodzie", gdzie odpowiada na wiele z pytań, jakie są mu najczęściej zadawane, także te związane z życiem po ... życiu na lodzie. 18 stycznia w tyskim empiku odbyło się spotkanie autorskie.

24 lipca 2008 Mariusz Czerkawski pożegnał się z łyżwami w wymiarze zawodowym. Po 17 latach życia na lodzie. W styczniu 2009 jeszcze raz włożył koszulkę ze swoim ulubionym numerem 21 i w barwach GKS na lodowisku w Tychach pożegnał się z hokejem definitywnie. Jednym z pytań, jakie czekały na Mariusza w empiku, było: "Dlaczego tylko jeden mecz w barwach GKS, a nie cały sezon?"

- Nie byłem w stanie - przyznał się. - Mogłem się oczywiście "prześlizgać", ale nie o to mi chodziło. Zawsze chciałem być najlepszy. A w tym okresie mentalnie i zdrowotnie nie byłem już do tego zdolny. Lata na lodzie zrobiły swoje. Cieszyłem się z tego ostatniego meczu w Tychach, żałuję, że nie udało mi się strzelić bramki, choć bardzo się starałem. Na cały sezon nie mogłem sobie już wówczas pozwolić.

Prócz opowieści o tym, co znaczy być zawodowym hokeistą, jak się do tego dochodzi i co się z tym wiąże, Mariusz wpuszcza czytelnika także w sferę swojej prywatności. Z dużym umiarem, zgodnie ze swoją dewizą, że nie wszystko jest na sprzedaż, ale niczego nie ukrywa. Jest sporo zdjęć z córką, jest też wspólne zdjęcie trzech kobiet jego życia: Julii, jej mamy Izabeli Scorupco oraz obecnej żony, Emilii. I oczywiście zdjęcia Mariusza w różnym okresie życia, od przedszkola po dzień dzisiejszy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto