Monika Richardson postawiła na odważne zmiany i zaskoczyła nowymi fryzurami. Najpierw fiolet, a teraz to! Fani są zachwyceni

Monika Richardson w ostatnim czasie zmieniła fryzurę aż dwa razy. Odeszła od ciemnego blondu do ramion na rzecz nutki szaleństwa. Obie metamorfozy wywołały lawinę komentarzy pod jej wpisami w mediach społecznościowych. Do reakcji postanowiła się odnieść nawet sama zainteresowana.

Zaledwie kilka dni temu celebrytka opublikowała w swoich mediach społecznościowych nagranie, na którym wchodzi do salonu fryzjerskiego i wychodzi z niego zupełnie odmieniona. Początkowo jej włosy miały kolor ciemnego, naturalnego blondu i sięgały ramion. Po metamorfozie są krótkie i jasnofioletowe. Na bokach włosy są krótsze, a u góry dłuższe, co daje kilka możliwości ich stylizacji.

Zmianę skomentowali obserwujący celebrytkę, w tym aktorka Anna Powierza, która napisała: Monika! Ale petarda!!!! Mega!
Ponadto pojawiły się takie opinie, jak:

• Super zmiana na plus, mi się podoba
• Mega zmiana, zawsze pasowaly Pani krotkie wlosy, a ten kolor? No pieknie Pani wyglada
• Pani Moniko, petarda! Coś pięknego ! Jak Świeżo! Co za niesamowita metamorfoza ! Ile seksapilu i pewności siebie jest w tej fryzurze! Nie mogę się napatrzeć Pani Aleksandro, świetna robota, piękny kolor, piękna forma fryzury PRZEPIĘKNIE !
• Postarzała Panią ta fryzura
• Podobnie jak u Kasi Figury. Nietuzinkowo….ale to Wam ma się podobać .

Czytaj też: Fryzury na jesień 2023. Od cięcia inspirowanego bohaterką serialu aż po długie, falowane włosy modelek. Zobacz trendy na najbliższy sezon

Zmiana wywołała na tyle duże kontrowersje, że gwiazda w osobnym poście postanowiła odnieść się do swojej metamorfozy, a konkretniej reakcji, jakie ta spowodowała.

Otóż mam 51 lat, dwójkę dorosłych dzieci. Jestem po trzech małżeństwach. Spędziłam 25 lat w mediach. Mieszkam w stolicy dużego kraju. Mam wyższe wykształcenie. Władam biegle trzema językami.
Czy naprawdę, do jasnej cholery, muszę się tłumaczyć, jakiego koloru są moje włosy??
Nie, to nie był wypadek. Nie, nie zrobiłam tego, żeby „zaistnieć”, bo już istnieję. Nie, nie mam kryzysu wieku średniego. Mam w głębokim poważaniu, czy to wypada i czy to przystoi. I nie, nie probuję i nie chcę być podobna do nikogo. Taka jestem dzisiaj, świadomie i odpowiedzialnie i owszem, można zostawić ze mną dziecko, dalej nie biorę narkotyków, nie jeżdżę po pijaku i nie angażuję się w ryzykowne zachowania seksualne.
Po prostu zmieniam kolor włosów – napisała Richardson przy nagraniu.

Tak, jak najpierw zaskoczyła swoich fanów fioletem, tak samo zaskoczyła szybką z niego rezygnacją. Monika Richardson dodała wczoraj (w poniedziałek, 4 września) na swój Instagram kolejne wideo. Raz jeszcze wychodzi z salonu fryzjerskiego zupełnie odmieniona. Tym razem zmieniła kolor na platynowy blond. Włosy ułożono nieco inaczej, mocniej je stawiając do góry. Kolejny raz posypały się komentarze, jak:

• Ej no fiolet był mega :) ale teraz też jest petarda ❤️
• Milion razy lepiej! Teraz jest super!!!
• Pani Moniko, Pani jest w każdej odsłonie pięknie!