Niepokonani świętowali 70. urodziny Związku Harcerstwa Narodowego

W czwartek, 28 kwietnia, w Katowicach odbyła się uroczystość z okazji 70. rocznicy powstania harcerskich drużyn szturmowych o kryptonimie operacyjnym Huragan. Grupy te powstały 26 lutego 1946 r. i działały do 17 października 1947. Po ich rozwiązaniu wielu członków wyjechało za granicę.

W tych trzech latach działalności przeprowadzili 22 akcje zbrojne, ponad 30 akcji propagandowych i wiele wywiadowczych. Po rozwiązaniu broń i dokumenty pochowano w różnych skrytkach. Nie wszystkie skrytki do dziś zostały opróżnione. W 1992 część broni i dokumentów zostało przekazanych Muzeum Śląskiemu w Katowicach.

- Cała broń została zdobyta w różnych akcjach, z rozbitych posterunkach – podkreślił płk Jan Józef Wysocki, prezes zarządu Oddziału Niepokonani.

Z rozbrojonego posterunku mieszanego Milicji Obywatelskiej i Straży Ochrony Kolei w Ligocie zabrano pięć mauserów, jeden pistolet maszynowy Schmeisser oraz rakietnicę z rakietami. Po ataku na trzyosobowy patrol MO w Piotrowicach zabrano trzy pistolety krótkie. Majorowi Armii Czerwonej przy dworcu PKP w Ligocie zabrano pistolet typu nagan z magazynkiem zapasowym i pasem głównym, koalicyjną i torbą raportówką.

Takich akcji i takich zdobyczy było wiele. Różnego rodzaju akcje były prowadzone nie tylko na terenie Katowic, ale także Tychów, Pszczyny i powiatu mikołowskiego.

W ramach walki z propagandą PRL w okresie referendum 1946 r. oklejono dwa składy pociągów relacji Ligota-Gliwice i Tychy -Jaśkowice hasłami „Precz z PPR i PPS”, „Niech żyje PSL”, itp. Rozprowadzano ulotki drukowane z hasłami związanymi z referendum 1946 r. i wyborami 1947 r. rozprowadzono je w okolicach Mikołowskiej Fabryki Transformatorów, dworców PKP w Mikołowie, Murckach, Ochojcu, Piotrowicach,Tychach, Łaziskach i innych. w ramach działalności wywiadowczej rozpracowano m.in. więzienie karno-śledcze przy Mikołowskiej w Katowicach, Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa publicznego w Kluczborku, stan osobowy I Brygady operacyjnej KBW w Katowicach.

Przez członków grupy „Huragan” zaatakowana była miejska komórka PPR w Tychach i ostrzelany posterunek MO w Tychach, skąd zabrano m.in. dwie maszyny do pisania, zaatakowani zostali też bawiący się żołnierze NKWD w kasynie w Tychach, zaatakowane mieszkanie I sekretarza komórki miejskiej PPR w tychach

Stowarzyszenie ma też na koncie akcję Cmentarz, której efektem jest pomnik chwały na cmentarzu w Panewnikach, gdzie w latach 1947-48 skrycie pogrzebano 39 żołnierzy Polski Podziemnej zamordowanych w katowniach bezpieki. Ich mogiły w latach 1947-48 oraz 1989-2002 r. były dekorowane na święta państwowe i kośceleneW roku 1992 stowarzyszenie wykupiło na cmentarzu działkę i postawiło rzeczony pomnik, który odsłonięty został w 2001 r.

O Samodzielnym Plutonie Szturmowym Huragan powstały trzy książki. Jedna z nich to „Żołnierze w krótkich spodenkach” Jana Józefa Wysockiego. Niestety, jak ubolewają uczestnicy tamtych wydarzeń, nie doczekało się drugiego wydania.

Dlaczego rozwiązano pluton „Huragan”. - Bo kilku kolegów wpadło, a ponieważ nie wiadomo było, czy wytrzymają przesłania i nie sypną kogoś, postanowiono zaprzestać działalności. Okazało się, że nikogo nie wydali – powiedział Eugeniusz Zarzycki, uczestnik tamtych wydarzeń.

Uroczystość w dniu 28 kwietnia była okazją do odznaczeń żyjących członków „Huraganu’ i innych byłych żołnierzy walczącego podziemia (dziś są to członkowie stowarzyszenia Niepokonani) oraz osób wspierających działalność tego stowarzyszenia.