Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

XXI Międzynarodowy Konkurs Plastyczny Ludzie ludziom zgotowali ten los w Tychach ZDJĘCIA

Jolanta Pierończyk
XXI Międzynarodowy Konkurs Plastyczny "Ludzie ludziom zgotowali ten los" w Tychach
XXI Międzynarodowy Konkurs Plastyczny "Ludzie ludziom zgotowali ten los" w Tychach Jolanta Pierończyk
Ludzie ludziom zgotowali ten los. XXI Międzynarodowy Konkurs Plastyczny w Tychach - zainicjowany i przez 20 edycji prowadzony przez Teresę Wodzicką, emerytowaną od kilku miesięcy dyrektor MDK 1 im Artystów Rodu Kossaków odbył się pod kierunkiem nowego dyrektora, Macieja Gruchlika. Z nowymi świadkami historii. Jednym z nich był pisarz Bogdan Bartnikowski z Warsawy, który do KL Auschwitz-Birkenau trafił z mamą jako 12-letni chłopiec.

Ze spotkań ze świadkami historii Teresa Wodzicka, emerytowana dyrektorka MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków i inicjatorka Międzynarodowego Konkursu Plastycznego „Ludzie ludziom zgotowali ten los”, uczyniła ważny punkt gali pokonkursowej. Wielu ich wtedy zasiadało na honorowym miejscu. Wśród nich był też najbardziej znany w Polsce obozowy numer 6804, którym w młodości był August Kowalczyk, późniejszy aktor i odtwórca m.in. roli Wójta w serialu „Chłopi” Jana Rybkowskiego. Grono to z czasem się zmniejszało, latem 2018 r. odeszła nawet urodzona w KL Auschwitz Barbara Puc (17 maja skończyłaby 75 lat).

Maciej Gruchlik, nowy dyrektor MDK 1, który zdecydował się na kontynuację tego znaczącego konkursu, musiał znaleźć nowego świadka historii. I znalazł. Jest nim 87-letni Bogdan Bartnikowski z Warszawy, pisarz i reportażysta.

Więźniem KL Auschwitz-Birkenau stał się, mając zaledwie 12 lat.

„(...) Potrafił jak żaden z nas nagle przygasnąć bezbronnie skulony. (...) Tego, co krył w sobie, wtedy nie dostrzegałem. Nie rozumiałem kolegi kryjącego w sobie kancerę Auschwitz i Birkenau... Nie doceniałem doświadczeń przerastających traumy nasze dziecinne przecież też bolesne, bo okupacyjnie nam zadane...”, napisał Mirosław Malcharek, jego kolega z LO im. Stefana Batorego, tego samego, którego absolwentami byli Zośka i inni z „Parasola”. Napisał to we wstępie do zbioru obozowej poezji Bartnikowskiego pt. „Wypalone w pamięci”.

W pamięci wypalony jest też obozowy numer.

- Nie tatuowano nam numerów, bo do obozu wysłano nas na szybką śmierć - mówi.

Był dzieckiem powstańczej Warszawy, a na rozkaz Hitlera wszyscy mieli być rozstrzelani na miejscu. - I takie masowe egzekucje odbywały się w pierwszych dniach sierpnia. Szóstego jeden z dowódców SS oświadczył jednak, że nie jest w stanie wykonać tego rozkazu, bo... nie ma tyle amunicji. I wtedy zapadła decyzja o transportach do Auschwitz - wspomina Bartnikowski.

Bogdan Bartnikowski wspomina dzieciństwo w pasiakach

Spotkanie z Bogdanem Bartnikowskim odbędzie się dziś, 29 marca, o godz. 10 w mediatece przy alei Piłsudskiego 16 w Tychach.

Wystawę pokonkursową można oglądać w MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków w Tychach. Składa się z prac nagrodzonych, wyróżnionych lub tylko zakwalifikowanych do wystawy wybranych spośród 305 nadesłanych z Polski, Ukrainy, Czech i Włoch.

Tematem było dzieciństwo w pasiakach.

Po raz pierwszy postanowiliśmy rozszerzyć tematykę konkursu. "Dzieciństwo - współczesne obrazy zniewolenia" może wydać się tematem zaskakującym (...) Istotne jest jednak to, aby uwzględnić problemy, które obecnie dotyczą dzieci i młodzieży

- poiwedział nowy dyrektor MDK 1, Maciej Gruchlik.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto