August Kowalczyk powtarzał zawsze, że jest świadkiem historii i że nie ocalał tylko po to, by żyć, ale żeby mówić o tym, co działo się za drutami KL Auschwitz. Napisał o tym książkę pt. "Refren kolczastego drutu" i stworzył monolog, który założył sobie powtórzyć 6804 razy w różnych szkołach i innych ośrodkach kultury. Ostatni raz wypadał we wrześniu 2011. Niestety, nagła choroba zburzyła ten plan, zmusiła do zwolnenia tempa. Ze swoim monologiem August Kowalczyk przyjechał do Tychów jeszcze w marcu 2012 na podsumowanie kolejnego konkursu "Ludzie ludziom zgotowali ten los", któremu od lat towarzyszył. Ponoć ostatni raz wystąpił z nim w Oświęcimiu z okazji 70. rocznicy buntu karnej kompanii, czyli słynnej ucieczki Augusta Kowalczyka i innych więźniów. Zmarł miesiąc później.
Dawaniu świadectwa historii August Kowalczyk poświęcił całe swoje życie na emeryturze, którą rozpoczął w wieku 60 lat (zmarł mając niespełna 91 lat). Monolog o słynnej ucieczce usłyszeli m. in. tyszanie. Był on wielką promocją Bojszów, gdzie uciekiniec z Auschwitz znalazł schronienie. Bojszowy ndaały mu nawet tytuł Honorowego Obywatela.
W książce "Refren kolczastego drutu" August Kowalczyk wyznaje, że Tychy i kościół Marii Magdaleny były tym miejscem, gdzie po raz pierwszy po ucieczcce z obozu wyspowiadał się. Pod koniec życia bywał tu kilka razy w roku: na Tyskich Wieczorach Kolędowych, na podsumowaniu konkursu "Ludzie ludziom...", na promocjach swoich książek... Ale Tychy honorowego obytwatelstwa mu poskąpiły.
I bywał August Kowalczyk w Oświęcimiu, gdzie doprowadził do wybudowania hospicjum jako pomnika ofiarom obozu koncentracyjnego. I tam w tym hospicjum, wkrótce po jego oddaniu do użytku, zakończył swoje życie. Życie pełne symboli i misji, które udało mu się wyoełnić do końca.
August Kowalczyk spoczął 9 sierpnia na wojskowych Powązkach w Warszawie. Żegnały go tam m.in. delegacje z Tychów i Bojszów. TAK WYGLĄDAŁ POGRZEB AUGUSTA KOWALCZYKA
ZOBACZ TAKŻE
MONOLOG o UCIECZCE Z KARNEJ KOMPANII
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?