Na spacer i do kawiarni. Plac Baczyńskiego sercem Tychów ZDJĘCIA

Historia tego miejsca sięga początków lat 50. XX wieku, czyli czasów, kiedy Tychy z niewielkiej miejscowości dopiero zaczęły przekształcać się w wielkie miasto. Osiedla B, zwana również Barbara, którego centralnym stał się obecny plac Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, zakończono budować w 1959 roku. Przez wiele lat najbardziej charakterystycznym dla tego miejsca było kino „Andromeda”, które obecnie zamieniono w pasaż kultury.
Dla osoby odwiedzającej to miejsce zaskoczeniem może być fakt, że mieszczące się tutaj budynki były budowane w czasach PRL-u, gdyż na pierwszy rzut oka wyglądają one na znacznie starsze. Mało kto również wie, że dawniej plac ten nosił imię Bieruta, czyli komunistycznego polityka i I sekretarza PZPR. Czy słusznie? Rzecz wątpliwa, aczkolwiek takie były wtedy czasy i nikt nie miał prawa o tym decydować poza partią rządzącą.

Jak plac Baczyńskiego wypada na tle rynków innych miast? Na pewno jest tutaj więcej drzew, niż w przeciętnym takim miejscu w innym z okolicznych miast. Niestety, ostatnimi czasy samorządowcy przeprowadzając remonty rynków i placów „betonują je” zostawiając znikomą ilość zieleni, co daje o sobie znać podczas upałów. W Tychach nie wygląda to na całe szczęście najgorzej, bo „na Baczyńskim” drzew jest sporo, a liczne ławki tylko zachęcają do tego, żeby przysiąść sobie na nich w cieniu i odpocząć. Nie wątpliwie na plus tego miejsca działa również niecodzienna fontanna, której wielkimi wielbicielami są dzieci.

Duży wpływ na atrakcyjność placu Baczyńskiego mają nie tylko wymienione wyżej czynniki, ilość restauracji rozlokowanych wokół niego, ale także wolna przestrzeń, na której co rusz odbywają się jakieś imprezy lub wystawy. Teraz dla przykładu zlokalizowano tutaj ekspozycję poświęconą udziałowi tyszan w powstaniach śląskich, jako iż w tym roku obchodzimy setną rocznice wybuchu pierwszego z nich.

A jak Wam podoba się to miejsce? Chcielibyście tutaj coś zmienić, a może wprowadzić coś nowego? Może coś Was denerwuje? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.