Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Podróże z Panem Tadeuszem i nocleg w Soplicowie. Zobaczcie zdjęcia

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Soplicowo, skansen filmowy w Cichowie
Soplicowo, skansen filmowy w Cichowie Jolanta Pierończyk
Podróże z Panem Tadeuszem - to nietuzinkowy pomysł na wakacyjny weekend w Wielkopolsce, gdzie Adam Mickiewicz spędził siedem miesięcy, od sierpnia 1831 do marca 1832 r., po którym to czasie zasiadł do pisania swojego największego dzieła. Na tym ciągle mało znanym szlaku jest oczywiście Soplicowo w... Cichowie, gdzie warto się zatrzymać na nocleg i chłonąć urok oraz klimat tego niezwykłego miejsca.

"Soplicowo powstało na potrzeby filmu Andrzeja Wajdy. Zadbano, by nie była to styropianowa atrapa, lecz solidna scenografia oddająca w pełni klimat poematu. Koncepcja zrodziła się w rozmowach Allana Starskiego z Andrzejem Wajdą. Zapytany o inspiracje, Allan Starski wymienił na pierwszym miejscu Mickiewiczowskie opisy oraz polskie malarstwo historyczne, powołał się także na ilustracje Michała Elwira Andriolliego", słyszymy w audioprzewodniku.

Scenografia "Pana Tadeusza" ocalała dzięki Markowi Pinkowskiemu

Ta solidna scenografia zrobiła swoje w okresie od lipca do września 1998 r. i byłaby po prostu rozebrana, gdyby nie Marek Pinkowski, sokolnik z Cichowa, treser zwierząt, obecny ze swoimi zwierzętami na planie wielu filmów, jak np. „Ogniem i mieczem” czy właśnie „Pan Tadeusz”. I to dzięki niemu cała scenografia została przewieziona do Cichowa. Otwarcie Soplicowa w Cichowie nastąpiło w czerwcu 1999 r. z udziałem aktorów z „Pana Tadeusza”. W 2011 r. dołączył do tego filmowego skansenu dworek wybudowany na wzór dworku w Turowej Woli, który „zagrał” w „Panu Tadeuszu”.

Nocleg w Soplicowie

Filmowy skansen znajduje się na wielkopolskim szlaku „Podróże z Panem Tadeuszem”. Można go zwiedzić i pojechać dalej, ale można też… zamieszkać. Do wynajęcia są pokoje w pensjonacie „Gerwazy”, a śniadanie serwuje się w gospodzie, którą w filmie widać m. in. w scenach, kiedy szlachta przegania Moskali z Soplicowa. Śniadania wyborne – jajecznica od kur z Soplicowa, pachnące zioła z ogródka Zosi i inne smakowitości.
Bo Soplicowo żyje. Rano słychać gdakanie kur, odzywa się też krowa, konie szczypią trawę na swoim wybiegu, spacerują gęsi, w wolierach sokół i sowa, w zagrodach - kozy, daniele, osioł… Pięknie, swojsko, sielankowo. W pobliżu – jezioro, gdzie można spędzać całe dni i mnóstwo terenów do spacerowania czy przejażdżek rowerowych.

Ale można (i warto) wyjeżdżać z Soplicowa do różnych miejsc, które szczycą się tym, że odwiedził je Adam Mickiewicz w czasie swojego jedynego, siedmiomiesięcznego pobytu w Wielkopolsce, od sierpnia 1831 r. do marca 1832. Badacze literatury dowodzą, że właśnie ten pobyt był inspiracją do napisania „Pana Tadeusza” i wiele z tego, co tu widział i przeżył znalazło się potem na kartach tej epopei narodowej.

Staropolską ucztę z "Pana Tadeusza" Mickiewicz przeżył w Kopaszewie

Opis biesiadowania na kartach XII księgi jest odbiciem biesiad ze staropolskim menu w pałacu w Kopaszewie. W obecnym kształcie „Pana Tadeusza” nazwa ta nie pada, ale w rękopisie była.
Obecnie jest tak:
Jaśnie Wielmożny,
Jenerale, nie jest to żaden kunszt bezbożny!
Jest to pamiątka tylko owych biesiad sławnych,
Które dawano w domach panów starodawnych,
Gdy Polska używała szczęścia i potęgi!
Com zrobił, tom wyczytał z tej tu oto księgi.

Niestety, nie wiadomo z jakiej. Natomiast w rękopisie było:
…Poniński starosta; ten żyjąc spaniale,
Podług tej książki dawał obiady i bale.
Przed śmiercią zapisał ją sąsiadowi swemu, 
Co mieszkał w Kopaszewie – panu Skórzewskiemu
,
Wreszcie książkę od pana Skórzewskiego żony,
Dostał Bartek Dobrzyński, Prusakiem rzeczony, 
Gdy gościł w Wielkopolszcze. Jak zabytek drogi
Prawych zwyczajów, przywiózł ją w ojczyste progi
Lecz małą ma kuchnię, człek marnego stanu, 
Dał ją mnie – niechaj służy Wielmożnemu Panu…

Mickiewicz gościł w Kopaszewie u pani Honoraty Skórzewskiej w 1831 r.

W Śmiełowie kawą raczyła Mickiewicza kawiarka Ciastowa

Słynny opis kawy pochodzi niewątpliwie z pałacu w Śmiełowie (dziś Muzeum Adama Mickiewicza), gdzie jego pokój sąsiadował z miejscem, gdzie pani Ciastowa dbała, by kawa, którą podawała swoim chlebodawcom była w najlepszym gatunku.
Wszystko wskazuje na to, że właśnie w Śmiełowie Mickiewicz spotkał swoją Telimenę. Była to Konstancja z Bojanowskich Łubieńska, siostra pani na Śmiełowie.

Na jutrznię wzywał dzwon z lubińskiego opactwa benedyktynów

Niewątpliwie, także dzwon, który pojawia się w jednej z ksiąg nie był dzwonem wymyślonym.
Tak to na świecie wszystko los zwykł kończyć dzwonem.
Rachunki myśli wielkiéj, plany wyobraźni,
Zabawki niewinności, uciechy przyjaźni,
Wylania się serc czułych! gdy śpiż zdala ryknie,
Wszystko miesza się, zrywa, mąci się i niknie!

Prawdopodobnie był to dzwon z opactwa benedyktynów w Lubiniu, w którym Mickiewicz także przebywał. Dzwon ten, wzywający na jutrznię, Mickiewicz mógł jednak słyszeć podczas swoich pobytów w okolicznych dworach – w Bielewie, Kopaszewie czy innych.
Szlak „Podróże z Panem Tadeuszem” jest pięknie opisany, ma swoją stronę internetową, na której polecamy przede wszystkim urzekający, wspomniany audioprzewodnik.

Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie

Weekend wystarczy, by przejechać cały szlak. Najwięcej czasu warto przewidzieć na Muzeum Adama Mickiewicza w Śmiełowie, gdzie zgromadzono wiele pamiątek po nim. Są nawet sztućce, których używał czy porcelanowy dzbanuszek do śmietanki z jego paryskiego mieszkania (ponoć zaczynał pracę o wschodzie słońca i już o piątej pił kawę).

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Burze nad całą Polską

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto