Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwester w Polsce i we Włoszech wg Nicoli Palladiniego

Jolanta Pierończyk
Nicola Palladini
Nicola Palladini Archiwum prywatne Palladiniego
Sylwester w Polsce i we Włoszech. Różnice i podobieństwa wg Nicoli Palladiniego, włoskiego artysty musicalowego, autora sylwestrowego show pt. "Słodkie życie" w Teatrze Małym w Tychach.

Co różni Sylwester polski od włoskiego?
Są dwa takie zwyczaje. Jeden to jedzenie soczewicy w sylwestrowy wieczór. Mówi się, że im więcej się jej zje, tym więcej będzie się miało pieniędzy w nowym roku. Zwyczaj drugi to zjadanie winogron o północy. Winogron jest dwanaście, na każdy miesiąc. Na szczęście. Winogrona zjada się zgodnie z biciem dzwonów. Na każde uderzenie jedno. A więc: 12 sekund, 12 winogron, 12 miesięcy szczęścia. Taka tradycja. Poza tym jest jak w Polsce.
Chodzi o to, by się spotkać, być razem, pobawić się.

Czy jest jakiś sztandarowy program sylwestrowy w telewizji włoskiej?
Tak jak w w telewizji polskiej, są to głównie transmisje koncertów z placów Rzymu czy Mediolanu. Na każdym są jakieś gwiazdy, jest prowadzenie na żywo, a tuż przed północą - wielkie odliczanie upływających sekund starego roku. A potem oczywiście życzenia.

Z czym się Włochom kojarzy Sylwester?
Z dobrą zabawą, towarzystwem, nade wszystko jednak z rodzinnymi spotkaniami. Od tego wszystko zresztą się zaczyna, dopiero potem jest jakieś wyjście na dyskotekę czy plac lub ulicę, gdzie - tak jak w Polsce - odpala się rakiety. Niestety, czasem dochodzi do przesady, jak np. w Neapolu, gdzie jest taka strzelanina, że przez pół godziny, a czasem nawet godzinę lepiej z domu nie wychodzić. I niestety, bywają ranni

Gdyby pan nie był artystą lub nie pracował w Sylwestra, to jak by go pan spędził?
Ponieważ lubię podróże, na pewno wybrałbym się gdzieś za granicę, a właściwie - za ocean. Moim marzeniem jest Sylwester na nowojorskim Times Square.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto