Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lawenda pod Lasem: Dni Otwarte. Weekend na lawendowym polu przy lawendowej kawie

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Anna Mazur i jej "Lawenda pod Lasem"
Anna Mazur i jej "Lawenda pod Lasem" Jolanta Pierończyk
Lawenda pod Lasem w Pszczynie-Studzienicach szykuje się na doroczne Dni Otwarte. Tym razem w dniach 8-9 lipca 2023. Weekend na lawendowym polu zapowiada się bardzo atrakcyjnie. Prócz zapachów i urody długich rzędów krzaczków lawendy, mają być m.in. lawendowa kawa, lawendowa lemoniada, ciasto z lawendą i - po raz pierwszy - stoiska Lokalnej Marki Ziemi Pszczyńskiej.

"Lawenda pod Lasem" od dawna szykuje się na ten szczególny weekend. W programie m.in. pokaz destylacji olejków eterycznych, rękodzieło z lawendą (nowością są m.in. lawendowe wieszaki!), degustacja lawendowych trunków...

Ponieważ "Lawenda pod Lasem" nie stoi w miejscu, od zeszłorocznych Dni Otwartych jej oferta zwielokrotniła się. Ciekawostką jest np. o hydrolat rumiankowy o zaskakującym niebieskim kolorze.

Zarówno w sobotę (8 lipca), jak i w niedzielę (9 lipca), plantacja jest otwarta w godz. 11-20, pokaz destylacji i poczęstunek odbędą się w godz. 12-15. Natomiast stoiska Lokalnej Marki Ziemi Pszczyńskiej (z serami, miodami...) czynne będą w godz. 11-18. (Lokalna Marka Ziemi Pszczyńskiej to certyfikat przyznawany produktom wytwarzanym w takich rodzinnych firmach, jak "Lawenda pod Lasem", z taką samą miłością i dbałością o najwyższą jakość).

"Lawenda pod Lasem" zaczęła się od zauroczenia nieznanym krzaczkiem w ogrodzie koleżanki

"Lawenda pod Lasem" w Studzienicach przy ul. Jana Pawła II 175 to dzieło Anny Mazur, która zakochała się w lawendowym krzaczku od pierwszego wejrzenia podczas pobytu u swojej koleżanki w Szczecinie. Tak naprawdę to był pierwszy raz, jak w ogóle zobaczyła lawendę. Ba, nawet nie wiedziała, jak się nazywa ten kwiat, wokół którego krążyły pszczoły, motyle i inne owady. Ale tak ją urzekł, że od razu zamówiła sadzonki i zaczęła uprawę. Na początku było 50 krzaczków, potem 500, w tym roku już 1000. W ciągu roku plantacja urosła o 100 proc., natomiast oferta - jak już powiedzieliśmy - zwielokrotniła się, bo naprawdę trudno powiedzieć dokładnie, tym bardziej, że rośnie systematycznie. Pomysły w głowie Anny rodzą się nieustannie, a rodzina każdy podchwytuje i realizuje. Bezcenny w tę rodzinną pasję jest wkład bratowej Anny, Elżbiety Mazur, która jest autorką zachwycającego rękodzieła.

Wszystko jest tu dziełem rąk niezwykłej rodziny Mazurów ze Studzienic. Surowiec, z których powstają wszystkie produkty, jest własnoręcznie przez nią sadzony na własnej ziemi, a potem zbierany i własnoręcznie przetwarzany.

Lawendowa kawa i lawendowe słodkości

Dom Mazurów jest przesiąknięty kojącym zapachem lawendy. Wystarczy, że uchylą się drzwi, a już gość wie, że trafił pod właściwy adres. Do tego wszystkiego dochodzi urzekający uśmiech właścicielki, która w rodzinie wprawdzie najmłodsza, ale to ona stworzyła to lawendowe imperium, w które od początku uwierzyli inni członkowie rodziny i włączyli się w realizację marzeń Anny. To niezwykłe miejsce trzeba po prostu zobaczyć. Wprawdzie lawendowe stoisko można spotkać na różnych jarmarkach w powiecie pszczyńskim, ale wizyta na plantacji to zupełnie co innego. Na jarmarkach nie częstują lawendową kawą i lawendowymi słodkościami, a tu będą. I jeszcze pokażą, jak robią te swoje olejki eteryczne.

"Lawenda pod Lasem": aluminiowy jubileusz

Dodajmy jeszcze, że tegoroczne Dni Otwarte są szczególne, bo jubileuszowe. "Lawenda pod Lasem" ma 10 lat. Aluminiowy jubileusz.

Nie przeocz

Zobacz także

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lawenda pod Lasem: Dni Otwarte. Weekend na lawendowym polu przy lawendowej kawie - Dziennik Zachodni

Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto