Ludzie ludziom zgotowali ten los. XVI Konkurs Plastyczny w Tychach

Do 19 kwietnia w MDK 1 im. Artystów Rodu Kossaków w Tychach można oglądać wystawę najlepszych prac nadesłanych na XVI Międzynarodowy Konkurs Plastyczny „Ludzie ludziom zgotowali ten los”.

W tym roku jury przejrzało 1003 prace (762 z Polski, 165 z Włoch, 32 z Czech, 26 z Ukrainy, 9 z Rosji, 7 z Białorusi i 2 z Wielkiej Brytanii) i nagrodziło 24 z nich, wyróżnieniami uhonorowało 34, 95 zakwalifikowało na wystawę pokonkursową. Jednym z jurorów był były więzień KL Auschwitz, Jerzy Maria Ulatowski.

W tegorocznej edycji – prócz pokazania obozowej codzienności oraz historii uwięzienia patrona konkursu, Augusta Kowalczyka – organizatorzy oczekiwali, jak czytamy w katalogu wystawy, artystycznej wypowiedzi na temat roli muzeów i miejsc pamięci w budowaniu i utrwalaniu wiedzy o Auschwitz i Holokauście oraz roli ocalałych byłych więźniów.

Co roku podczas uroczystości podsumowania konkursu i rozdania nagród młodzi artyści mają okazję spotkać się z nimi, wysłuchać ich wspomnień. Niestety, jest ich coraz mniej. Jeszcze rok temu o swojej obozowej przeszłości opowiadał Florian Granek (rocznik 1923), który miał niepełna 19 lat, kiedy stał się numerem 28.867. Mimo ciężkiej pracy i chorób oraz udziału w Marszu Śmierci w styczniu 1945 roku, udało mu się przeżyć. Zmarł w listopadzie 2013, przeżywszy 90 lat.
Jeszcze dwa lata temu historię swojej słynnej ucieczki z karnej kompanii opowiadał aktor August Kowalczyk (rocznik 1921), który miał 19 lat, gdy stał się numerem 6804. Zmarł w lipcu 2012 roku. Brakło mu pół miesiąca do 91. urodzin.
Wcześniej zmarł jeszcze Grzegorz Czempas, tyszanin, który również przez lata spotykał się z uczestnikami konkursu.
W tym roku swoje obozowe opowieści przedstawili już tylko Jerzy Maria Ulatowski z Warszawy, Jerzy Fijołek i Barbara Puc, urodzona w Auschwitz.