Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy pomysł na centrum Tychów. Takie tu mają być domy, taka będzie al. Jana Pawła II

Jolanta Pierończyk
Jolanta Pierończyk
Wśród uczestników spotkania - Ewa Dziekońska (druga z prawej), architekt, współtwórczyni m.in. rotundy Panoramy Racławickiej we Wrocławiu
Wśród uczestników spotkania - Ewa Dziekońska (druga z prawej), architekt, współtwórczyni m.in. rotundy Panoramy Racławickiej we Wrocławiu Jolanta Pierończyk
Nowy pomysł na centrum Tychów jest na etapie konsultacji społecznych. Natomiast miejsce na centrum nie jest nowe, ale wyznaczone już ponad pół wieku temu przez projektantów miasta, Hannę i Kazimierza Wejchertów. Podczas debaty publicznej 3 sierpnia 2023 w Urzędzie Miasta Tychy obecna była Ewa Dziekońska, architekt, która pół wieku temu uczestniczyła w ówczesnej dyskusji o centrum Tychów.

Hanna i Kazimierz Wejchertowie, główni projektanci Tychów, od początku widzieli centrum nowego miasta w miejscu przecięcia dwóch osi: zielonej (biegnącej z północy na południe, będącej połączeniem parków Północnego i Południowego, dziś zwanego Parkiem Rodzinnym bł. Karoliny) i kolejowej przecinającej miasto w kierunkach wschód-zachód. Miejsce przecięcia miało być środkowym punktem czworoboku ulic o boku 1 km, a czworobok ten miał być najintensywniej zabudowanym obszarem miasta. Jak typowe śródmieście.

Tak się złożyło, że obszar przewidziany na tę najintensywniejszą zabudowę przetrwał do naszych czasów pusty. Plan Wejchertów został zrealizowany do osi kolejowej. To wszystko, co powstało potem za nią, w kierunku południowym, zaczyna się poza terenem zarezerwowanym na centrum. Miasto zabudowało się zatem w swojej południowej części, omijając czworobok wyznaczony na centrum. Każda ekipa rządząca miastem wiedziała o nim i zastanawiała się, jak go zagospodarować.

Nowy pomysł na centrum Tychów: wielofunkcyjne budynki

Ostatnie plany pochodzą z 2017 r. zakładające powstanie w tym miejscu galerii handlowej. Była też mowa o osiedlu mieszkaniowym. Nie powstało ani jedno, ani drugie. Dziś wiemy, że najlepiej byłoby połączyć jedno i drugie, czyli usługi oraz mieszkania w wielofunkcyjnych budynkach. I w tym właśnie kierunku chcemy pójść. Kluczowe jest dziś bowiem odejście od nieaktualnych już założeń modernistycznej urbanistyki segregujących miasto na strefy. Nowe centrum miasta musi być wielofunkcyjne

- mówi Michał Lorbiecki, urbanista, pełnomocnik prezydenta miasta Tychy.

Zabudowania centrum nie mogą przytłaczać

Urbaniści dokładnie przyjrzeli się miejscu wyznaczonemu na centrum, przeanalizowali utrwalone na nim ślady przyzwyczajeń mieszkańców i tzw. przedepty uwzględnili na planach. Bo - jak podkreśla Michał Lorbiecki - miasto ma być przede wszystkim dla ludzi.
I jako takie nie może ich przytłaczać m.in. wysokimi budynkami. Zabudowa nowego centrum ma być co najwyżej pięciokondygnacyjna. A jeśli byłaby potrzeba wyższych budynków, to kolejne piętra maja być "wycofane", czyli schowane przed okiem pieszego, niewidoczne z chodnika. I tak pomyślane wieżowce też tam mają być, nawet 70-metrowe. Mają być cztery.

Nowe centrum wymaga całkowitej przebudowy alei Jana Pawła II

Nowy pomysł na centrum Tychów wymaga jednak przebudowania obecnej alei Jana Pawła II, która - jak powiedział Michał Lorbiecki - jest szersza niż DK 1, S 1, a nawet A 4.

Aleja Jana Pawła II z przerośniętej tranzytowej arterii drogowej stanie się miejską ulicą służącą nie tylko ruchowi samochodowemu. Pojawi się również plac miejski wielkości połowy rynku w Gliwicach, który wraz z deptakami łączącymi go z forum miejskim i nową aleją Jana Pawła II urozmaici system przestrzeni publicznych

- powiedział Michał Lorbiecki dla portalu "Architektura i Biznes".

Zielone dachy i powrót stacji Tychy Miasto

W nowym myśleniu o centrum Tychów są nowe rozwiązania ekologiczne, jak zielone dachy (mają być na połowie budynków, które powstaną), "ogrody deszczowe i niecki retencyjne, które zatrzymają wodę na miejscu, zamiast wyprowadzać ją kanalizacją", jak powiedział Lorbiecki dla wspomnianego portalu "Architektura i Biznes".

Centrum Tychów, jak każde centrum, ma być miejscem, gdzie wszędzie jest blisko i do każdego istotnego punktu powinno się dojść pieszo w 10-15 minut. Bo ważne jest tu ograniczenie ruchu samochodów. Łącznie ze schowaniem parkingów w podziemiach. Centrum ma być zielone, przyjazne ludziom.
Zachętą do korzystania z komunikacji publicznej w przemieszczaniu się np. do stolicy województwa ma być przywrócenie stacji Tychy Miasto oraz zwiększenie częstotliwości kursów pociągów (mają jeździć do 15, a nawet co 10 minut).

Nowy pomysł na centrum Tychów był prezentowany m.in. na Światowym Forum Miejskim w Katowicach i spotkał się z dużym uznaniem specjalistów.

Opinie mieszkańców na temat pomysłu na centrum Tychów

3 sierpnia 2023 w Urzędzie Miasta Tychy dyskutowali na jego temat mieszkańcy Tychów, których przytłoczyła przede wszystkim myśl o tym, że projekt przewiduje ok. 3,5 tys. mieszkań, co w konsekwencji skutkować będzie tysiącami samochodów. Tymczasem projektanci podkreślają, że ten projekt będzie realizowany w ciągu 15, a może nawet 20 lat.
- I jeszcze nie wiadomo, czy w tym czasie nie będzie trzeba wprowadzić zmian dostosowanych do nowych potrzeb, o których dziś nie wiemy - zaznaczył Michał Lorbiecki. - W tej chwili ten plan zagospodarowania jest potrzebny, by przestały obowiązywać poprzednie i rozpocząć nowy kierunek rozwoju tego miejsca.

Ewa Dziekońska na temat centrum Tychów

Obecna na spotkaniu 93-letnia Ewa Dziekońska, architekt, uczestniczyła na dyskusji o centrum Tychów w latach 50.
- Powstały wtedy nawet techniczne rysunki na zagospodarowanie terenu wzdłuż alei Jana Pawła II. Robili je profesorowie Hanna i Kazimierz Wejchertowie oraz mój mąż, Marek Dziekoński - powiedziała. - Centrum miało zapewniać mieszkańcom bliskość takich obiektów, jak muzeum czy sala koncertowa, miejsca spotkań, zespół kawiarni czy restauracji.

Powiedziała i to, że w śródmieściu powinny być jakieś wysokie obiekty.

Musi się czymś charakteryzować, by z daleka było widać. Ale żeby budynki miały mieć aż 70 m? To przesada. Z jednej strony to przecież straszne koszty, a z drugiej - to obce dla miasta. Teoretycznie coś powinno "strzelać" w górę, ale czy musi? A może właśnie parterowo rozwiązać, z zielenią. Może rozprzestrzenić tam oś zieleni, żeby to centrum było jeszcze bardziej zielone skoro Tychy aspirują do miana miasta ekologicznego

- mówi Ewa Dziekońska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto