Katowice chcą urządzić miejsce pamięci o Kazimierzu Kutzu w domu, w którym mieszkał. Podpisany jest już akt notarialny, na mocy którego miasto stało się właścicielem przejętego od PKP budynku przy placu Ogród Dworcowy 4 i większości budynku nr 5. Kazimierz Kutz mieszkał kiedyś w budynku nr 4.
Zebranie pamiątek po nim w tym miejscu to kolejny pomysł Katowic na jego upamiętnienie.
- Ma to być przede wszystkim miejsce spotkań, służące działalności edukacyjnej i kulturalnej. Obiekt będzie pełnił także funkcje muzealne: znajdą się w nim pamiątki i rzeczy związane z reżyserem - zapowiada Marcin Krupa, prezydent Katowic. - Zależy nam na tym, by życie i twórczość reżysera zostały mocno zaakcentowane w przestrzeni miasta - m.in. w Szopienicach, w których się urodził, a później tworzył .
Inny to nagroda im. Kazimierza Kutza, którą w roku 2021 przyznano po raz pierwszy. Otrzymała ją Anna Dymna.
W Szopienicach odsłonięto poświęcony Kutzowi mural według projektu Erwina Sówki.
Kazimierz Kutz nominowany jest również do Galerii Artystycznej - od decyzji katowiczan zależy, czy w plenerowej galerii sław na placu Grunwaldzkim zostanie odsłonięte jego popiersie.
W Rybniku imieniem Kazimierza Kutza nazwano plac Teatralny przy Teatrze Ziemi Rybnickiej. Uroczystość odsłonięcia tam tablicy odbyła się w styczniu 2021.
- To fantastyczne wzgórze. On bardzo lubił z góry patrzeć. Z tych wysokości będzie podziwiał swój Rybnik. Lubił to miasto. Po drugie to miejsce, które słynie z bardzo dobrych organizacji kulturalnych - mówiła podczas kameralnej, bo pandemicznej uroczystości wdowa po reżyserze Iwona Świętochowska-Kutz.
Pomysłodawcą takiej formy upamiętnienia jest europoseł z Rybnika Łukasz Kohut, a projekt uchwały poparła większość radnych.
- Kazimierz Kutz rozumiał sztukę teatralną i filmową jak mało kto. Słowem i kamerą malował obrazy niezapomniane, które uczyły i będą uczyć kolejne pokolenia jak czuć, myśleć i być dumnym ze swojej tożsamości. Jestem przekonany, że jako wybitny Ślązak, reżyser, scenarzysta, pisarz i publicysta będzie on właściwym patronem Placu Teatralnego w Rybniku - powiedział Łukasz Kohut.
A Tychy? Wszak właśnie w Tychach powstał scenariusz pierwszego filmu Kutza o Śląsku - „Sól ziemi czarnej”. Tu bowiem, na osiedlu F,w latach 50. zamieszkali jego rodzice i brat.
Kiedy 38-letni filmowiec wrócił w 1967 r. na Śląsk, zatrzymał się w kawalerce brata. Dojrzał do mierzenia się z historią regionu, z którego wyszedł. Przez dwa lata prowadził z bratem żarliwe dyskusje o przeszłości tej ziemi. Swój pobyt w Tychach nazwał nawet „rekolekcjami śląskimi”. Ich efektem jest scenariusz filmu „Sól ziemi czarnej”.
Może Tychy dojrzeją do upamiętnienia miejsca, w którym powstał?
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?