Elżbieta Węgrzyn nie żyje. Miała 46 lat. Jeszcze wczoraj, 30 stycznia 2022, na profilu Facebookowym Szkoły Suzuki Tychy zamieściła podziękowania dla "kolegów i koleżanek Suzukowców" za datki na jej leczenie (od kilku lat zmagała się z chorobą nowotworową) i prosiła o 1 proc. na ten sam cel także w tym roku. "Życzę wszystkim dużo zdrowia!!! Serdecznie pozdrawiam. Ela Węgrzyn".
Ten post zamieściła 30 stycznia 2022 o 16.02. Kilkanaście godzin później, 31 stycznia 2022, o jedenastej na profilu Facebookowym Szkoły Suzuki Tychy pojawiła się smutna wiadomość o śmierci Elżbiety Węgrzyn, niezwykłej nauczycielki gry na skrzypcach niezwykłą metodą. Była jej pionierką w Polsce.
Nie była rodowitą tyszanką. Pochodziła z Krosna. Tam skończyła podstawową szkołę muzyczną i wybrała liceum muzyczne w Krakowie, gdzie potem podjęła tez studia na Wydziale Instrumentalnym Akademii Muzycznej w klasie skrzypiec u Kai Danczowskiej. Od początku chciała być nauczycielką gry na skrzypcach. Nie satysfakcjonowało ją jednak uczenie tradycyjną metodą i kiedy tylko usłyszała o nowej metodzie japońskiego mistrza, Shinischiego Suzuki, od razu zagłębiła się w ten temat.
Swoją metodę Shinichi Suzuki oparł na prostym założeniu: jeśli wszystkie dzieci potrafią nauczyć się swojego języka ojczystego, to wystarczy przełożyć rzeczywistość, która towarzyszy temu procesowi, na nauczanie muzyki i efekty powinny być tak samo znakomite. I tak się stało: miliony dzieci na całym świecie tą metodą uczą się gry na instrumentach na wszystkich kontynentach.
Elżbieta Węgrzyn skończyła odpowiedni kurs, zrezygnowała z etatu w szkole państwowej i otworzyła własną Szkołę Suzuki. W Tychach.
Szkoła Suzuki w Tychach powstała w 2002 roku, jako pierwsza i największa placówka tego typu w Polsce. Od początku pomyślana była jako miejsce, w którym bardzo małe dzieci - już od 2. roku życia - mogą kształcić się nie tylko muzycznie, ale także rozwijać się wszechstronnie.
Szkoła Suzuki Tychy na samym początku miała ... pięcioro uczniów.
- Kiedy zaczynaliśmy, maleńkie, dziecięce skrzypce o rozmiarze 1/32 trzeba było sprowadzać ze Stanów Zjednoczonych, a dziś można tu kupić skrzypeczki jeszcze mniejsze, o rozmiarze 1/64, trochę większe od breloczka - powiedziała nam Elżbieta Węgrzyn przy okazji jubileuszu 10-lecia, który odbył się pod patronatem "Dziennika Zachodniego".
Szkoła Suzuki Tychy bardzo szybko się rozwijała. W 10. roku istnienia liczyła już prawie 100 uczniów, a w ciągu tej dekady przewinęło się przez tę szkołę około 1000 osób. Aż 75-80 proc. uczniów kontynuowało naukę muzyki w tej szkole, nauki ogólne pobierając w normalnych szkołach, około 10-15 proc. decydowało się na szkołę muzyczną. Tylko niewielki odsetek odkrywał w sobie inne pasje i rezygnował z regularnej nauki gry na instrumencie.
Po kilku latach oferta szkoły poszerzyła się o wiolonczelę dla najmłodszych.
Kilka lat po otwarciu Szkoły Suzuki Tychy zaczęła się organizacja Tyskich Dni Suzuki, w czasie których młodzi muzycy mieli okazję doskonalenia swoich umiejętności pod kierunkiem zagranicznych nauczycieli: ze Szwajcarii, z Danii, Włoch, Wielkiej Brytanii, a nawet Japonii. Tyskie Dni Suzuki miały swoją edycję zimową (w Tychach) i letnią (na wyjeździe). Uczestniczyło w nich około 200 dzieci w wieku od 2 do 18 lat.
Choroba Elżbiety Węgrzyn zmusiła ją do zamknięcia szkoły, ale nie zaprzestała uczenia. Skoncentrowała się na kształceniu następców (była jedną z dwóch w Polsce trenerek metody Suzuki).
Rok temu, 17 stycznia 2021 r. na profilu Facebookowym Szkoły Suzuki Tychy zamieściła informację o rozpoczęciu naboru na szkolenie ESA (European Suzuki Association) dla nauczycieli skrzypiec na trzech stopniach, zaznaczając, że każdy kandydat, prócz wykształcenia muzycznego, musi mieć także wielkie serce do muzyki i dzieci.
Elżbieta Węgrzyn miała ogromne serce do muzyki i dzieci, ale też w ogóle do ludzi. Była osobą niezwykle ciepłą, serdeczną, zawsze promiennie uśmiechniętą.
Z wpisu sprzed roku wiemy, że nie mieszkała już w Tychach. Jako swój nowy adres podała Łęki Dukielskie. I tam zamierzała się spotykać ze swoimi uczniami. "Nie wyobrażam sobie spotykać się wyłącznie online. Wszyscy mamy nadzieję, że ta pandemia w końcu przestanie nas nękać i że będzie można poprzytulać się nawet z nieznajomym Liczę też, że za niedługo zaproszę moich podopiecznych w moje piękne "prawie" Bieszczady. Co miesiąc jestem także w Krakowie, czasem w Tychach, Rybniku, czy Skoczowie", napisała 17 stycznia 2021.
Tychy zawdzięczają jej wieloletnią promocję nie tylko w całym kraju, ale także na świecie.
Pogrzeb zmarłej 31 stycznia 2022 r. Elżbiety Węgrzyn odbędzie się w sobotę, 5 lutego, o godz. 12 w kościele NSPJ w Łękach Dukielskich.
Transmisja z ceremonii pogrzebowej - na stronie internetowej parafii http://www.stowlekidukielskie.dukla.org/Prafialne/infoparafialne.htm?fbclid=IwAR3_BTy8RPtsn1KE_ZZCVw224_V1GFw4HT-mxLOnO75Wnd85uGg-gftp03Q
ZOBACZ TAKŻE
Tak grała orkiestra złożona z najmniejszych muzyków świata
Pogrzeb Elżbiety Węgrzyn
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?