18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tychy: Niepodległościowy spacer aleją Niepodległości [ZDJĘCIA]

JOL
Jolanta Pierończyk
W zamyśle prof. Kazimierza Wejcherta aleja Niepodległości miała być jedną z krawędzi czworoboku zawierającego ścisłe centrum. Ten czworobok tworzyły ulice Grota-Roweckiego, Piłsudskiego i kard. Wyszyńskiego oraz wspomniana aleja. Do roku 1989 była to aleja Rewolucji Październikowej.

Przy niej stanął pierwszy tyski wieżowiec, który na parterze miał najelegantszy sklep obuwniczy w mieście. Był to firmowy sklep Zakładów Obuwniczych Chełmek. Był najelegantszy, bo mieścił się w pomieszczeniach zaprojektowanych dla … kawiarni.

- Prof. Wejchert wychodził z założenia, że na każdym osiedlu powinna być kawiarni – mówi dr Maria Lipok-Bierwiaczonek. – Miała to być promocja mieszczańskiego stylu życia, do którego nowi mieszkańcy Tychów mieli dążyć. Władze miasta uznały jednak, że zamiast kawiarni będzie tu sklep z butami.

Przy tej alei stanęła pierwsza w województwie szkoła pawilonowa. Szkoła Podstawowa nr 12 (dziś Zespół Szkół nr 2) przy ul. Elfów. – Pawilony były ustawione wachlarzykowato, klasy doświetlone z dwóch stron. Pamiętam, że my, uczniowie tradycyjnej SP 11, bardzo zazdrościliśmy tym, którzy chodzili do tej nowoczesnej szkoły – mówi dr Maria Lipok-Bierwiaczonek.

To, co jeszcze odróżniało tę szkołę od innych to to, że była … świecka. Nie było tam religii. – W latach 1958-59, po odwilży z roku 1956, religia wróciła do szkół, wprawdzie na krótko, ale wróciła. W tej jednej religii jednak nie było – mówi dr Maria Lipok-Bierwiaczonek.
Przy alei Niepodległości widać koniec epoki dachów dwuspadowych oraz architektury lat 50. i początek ery płaskich dachów oraz nowoczesnego budowania w duchu lat 60. Tę granicę widać przed skrzyżowaniem z ulicą Grota-Roweckiego.

Dalej widać jeszcze inny element nowego trendu: brak pierzei, koniec z zamkniętymi podwórkami.

Przy wspomnianym skrzyżowaniu kończyły się dawne Tychy, a zaczynały Paprocany (stąd Bar Paprocański). Tu też kończyła się koegzystencja nowej alei ze starą ulicą Paprocańską, która ze starych Tychów prowadziła na Paprocany. Paprocańska była wprawdzie wyasfaltowana, ale była wąska. By powstała aleja, dobudowano drugą jezdnię. Wśród drzew rosnących po bokach Paprocańskiej dominowały dęby i jesiony. Kilka z nich wycięto, kiedy zdecydowano, że przed dzisiejszym skrzyżowaniem alei Niepodległości z ulicą Grota-Roweckiego skończy się dawna Paprocańska. Że aleja Niepodległości pójdzie prosto. A Paprocańska skręcała w tym miejscu w stronę obecnego targowiska przy Azecie, w kierunku stojącego tam krzyża Czardybonów z roku 1887 pomiędzy czterema kasztanowcami.

Przy nowo wytyczonej alei Niepodległości wśród paprocańskich pól stanął Urząd Miasta w kształcie litery Y. – W kształcie litery Y był wybudowany budynek RWPG w Moskwie, którym się wówczas zachwycaliśmy, ale nie wiem, czy tu dopatrywać się jakichś inspiracji – mówi Maria Lipok-Bierwiaczonek. – Natomiast na pewno taki duży gmach na słupach, pomiędzy którymi roztaczał się widok na park, a do tego otwarta klatka schodowa – to było obiektem zainteresowania ludzi z różnych stron kraju, którzy tu przyjeżdżali i oglądali ten nasz nowy ratusz.

Nie bez kozery architektura urzędu i szkoły muzycznej, która mieści się w dawnym Domu Partii, są spójne. Że te dwa obiekty wyglądają jak bliźniaki. Na planach zaznaczono je jako ratusz 1 i ratusz 2, a plac przy nich – placem ratuszowym (dziś ten plac jest jednym wielkim parkingiem), który miał zamykać zespół sądów. Zamyka zespół banków zaprojektowanych przez Marka Dziekońskiego, którego dr Maria Lipok-Bierwiaczonek nazwała architektem-artystą. – Do obiektu podchodził jak do rzeźby – powiedziała, wskazując na charakterystyczne dla Dziekońskiego żłobkowanie, czyli takie falowanie, które widać w górnej części zabudowań bankowych oraz na murku przed hotelem Tychy.

Park, który od urzędu się zaczyna był oczkiem w głowie prof. Wejcherta. Zieleń zaprojektowała Halina Sokołowicz.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto